Wpis z mikrobloga

mam bardzo wstydliwy problem więc zwracam się do was mireczki <3
Mam problem z mówieniem po angielsku. Rozumiem co ktoś mówi, tak samo nie mam problemu z pisaniem. Tylko z mówieniem jak mnie facetka pyta z angola to się zacinam. Moja klasa jest #!$%@? , więc każdy najmniejszy błąd to od razu wybuch śmiechu. Jak mam poprawić mówienie po angielsku, a raczej wypowiedzenie jakikolwiek zdania lub prowadzenie dialogu? Jest może jakaś aplikacja gdzie będę mógł mówić zdania. ( na razie znalazłem hinative)
Z góry dziękuję za odpowiedzi. Mam nadzieję, że mi pomożecie kochani
#angielski #angielskizwykopem #naukaangielskiego
  • 14
@ketiow: Poszukaj stron typu lang-8, możesz tam spotkać kogoś kto pogada z Tobą przez skype. Są pewnie jakieś grupy na fejsie. Osobiście korzystałem z aplikacji HelloTalk i raczej było spoko ale od bardzo dawna nie włączałem. Mów sam do siebie, to też pomaga ( ͡° ͜ʖ ͡°).
@ketiow zacznij grać w gry przez sieć gdzie językiem "urzędowy" jest angielski bo po prostu będziesz musiał się komunikować i to Ci ułatwi dalszy rozwój, albo zacznij czytaj książki po angielsku czy oglądać filmy tylko z napisany. Przynajmniej obrazisz sie z językiem i będziesz widział jak wypowiadać dane słowa
@ketiow: Mi pomogło oglądanie Przyjaciół po angielsku i z angielskimi napisami (czasami powtarzałam sobie niektóre zdania czy wyrażenia), możesz też znaleźć sobie osobę z którą będziesz rozmawiał po angielsku, jeśli nie znajdziesz takiej osoby lub się wstydzisz to gadaj sam do siebie np codziennie wymyślaj sobie inny temat np.sport, hobby, szkoła itd itp i zacznij sobie mówić na głos albo w głowie wymyślaj scenariusze rozmów w całości po angielsku. I nie
@ketiow: jak zaczynalem prace w spedycji to mialem tak samo, pisanie czytanie super, rozumienie gorzej a mowienie to juz w ogole. kwestia paru tygodni/miesiecy i nie mam juz zadnych oporow, wszystko rozumiem i potrafie sie porozumiec bez zadnych barier... kwestia rozmawiania poprostu.. pierwsze telefony po angielsku to byl kisiel ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Diagonalla: @Moty: Dziękuję za odpowiedzi ;)) No masakra. Ogólnie przez większość edukacji moi nauczyciele mieli całkowicie wywalone. Oprócz jednej nauczycielki ale ona zmarła :(. Sam jako dzieciak nie miałem motywacji do nauki. Potem trafiłem do lica gdzie angielski jest rozszerzeniem. W mojej grupie niestety znajdują się bananowe dzieciaki które miały bardzo drogie korepetycje od dziecka. Miałem zmienić szkołę, jednak tego nie zrobiłem, bo moja dziewczyna miała trudną sytuację w rodzinie
@ketiow: Jak ja zaczynałem się uczyć angielskiego (te naście lat temu) to nawet nie miałem internetu i jedyne na czym mogłem polegać to słownik bo nawet w szkole nie miałem angielskiego.

Oglądaj filmy/czytaj książki/artykuły po angielsku i powtarzaj z nich sekwencje na głos.

Słuchaj dużo zagranicznej muzyki i ucz się tekstów na pamięć przy okazji za pomocą internetu je tłumacząc.

Aplikacja na której wiele ludzi zaczyna to Duolingo.
@ketiow: Ja w liceum też byłem strasznie zablokowany, pomogło mi poznanie nativów, którzy przyjechali do mojego miasta na wymiany/projekty. W ciągu 2 miesięcy znajomości gadanie urosło niesamowicie.