Wpis z mikrobloga

@posrednio: to zależy co masz na mysli wyleczyć. Ztcw to kiła może być wyleczona ale krętki zostają do końca życia. Rzeżączka w zasadzie uleczalna, ale bakterie dwoinki podobno stopniowo uodparniają się na antybiotyki, więc za jakiś czas może być jak z z chorobami zakaźnymi - pojawią się szczepy nieuleczalne.
Chlamydia chyba uleczalna, kłykciny kolczyste chyba też.
@uhu8: czyli jak masz kiłe to do końca życia nosisz krętki, możesz zarażać ludzi? Przy kile do końca zycia musisz brać leki? tak jak przy hiv? Jak masz jakieś źródło (może być po angielsku) odnośnie chorób wenerycznych i możliwości wyleczenia (w tym przypadku wyleczenie oznacza (wytłumacze na przykładzie) poszłeś do prostytutki, seks bez prezerwatywy, zaraziłeś się X idziesz do lekarza, lekarz wypisuje leki, ty je bierzesz i za Y czasu jesteś
@posrednio Nie, nie do konca zycia. Krętki sa do wybicia przy odpowiedniej antybiotykoterapii.
Z dwoinkami narasta opornosc tak samo jak z wszytskimi innymi bakteriami - czyli galopująco.
Chlamydie ciezko zdiagnozowac na podstawie objawow i wyleczyć także.
Gorzej z wirusami herpes (kłykciny).
@posrednio: na moje rozumienie bardziej jak ospa/półpasiec ... niby jesteś zdrowy, ale jak poleci odporność to choroba może wrócić.
Z kiłą - polecam w ogóle wikipedię, zobaczysz jak popieprzona choroba. Pamiętam jakiś serial (może bardzo wczesne odcinki House'a?), małżeństwo z długim stażem, znali się od liceum i nagle u faceta objawy. Okazało się, że kilkanaście lat wcześniej jego luba puściła się jeden raz w liceum; jej nie siekło a jego tak.