Wpis z mikrobloga

prawie na każdej stacji benzynowej można kupić alkomat


@mean-cat: życzę powodzenia w późniejszym tłumaczeniu się patrolowi, gdy okaże się, że komercyjny alkomat zrobił w #!$%@?. Kilka lat temu ktoś robił testy takich sprzętów i wychodziły wahania w zakresie JEDNEGO promila.
@Fenrirr: pijesz? nie jedz - proste. a jeśli jesteś na tyle przytomny by zamówić "dostawcę alkomatu" równie dobrze jesteś w stanie podjechać na stację, do apteki czy na komisariat ( w niższej cenie - chociażby taksówką) by sprawdzić zawartość alkoholu we krwii. Jak to widzisz? wypiłeś - jedziesz... jedziesz i nagle myślisz... hmm... może zadzwonie po kogoś kto podrzuci mi alkomat i sprawdzę czy mogę jechać dalej?,,, jakoś tego nie widzę,
@mean-cat: thanks, Captain Obvious. Wyznaję zasadę, że jeśli w ogóle piłem, to nie jadę - w przeciwieństwie do wykopków, którzy uważają, że powinni mieć prawo jechać nawet przy promilu we krwi. Cholera wie, czy akurat ta ilość alkoholu nie sprawi, że reakcja będzie o jedną tysięczną sekundy za późna i poskutkuje wypadkiem.
...to juz kwestia osobista. Jeśli nie z Twojej przyczyny dojdzie do wypadku na drodze w której znajdzie sie osoba ranna lub poszkodowana w jakikolwiek sposób.... nie będą patrzyli na winowajcę,... tylko zgonią wszytsko na osobę która we krwi miała nawet "dopuszczalną" dawkę alkoholu. I kwestia nie stoi teraz w tym aby się przekomarzać między sobą,... tylko z otwartym umysłem przeanalizować "za" i "przeciw" :D fakt, że 99% ludzi głosuje "za" nie oznacza,
@GreenShot: być może tak, być może nie - nie wiem... nie badałam tego rynku, nie interesowałam się tą sprawą aż tak dogłębnie - wyraziłam jedynie opinię w tym temacie. W PL co roku zusy, krusy etc - zabijają "małych" biznesmenów. jeśłi uważasz że podołasz,że znajdziesz tylu "nietrzeźwych kierowców" w swojej okolicy którzy byliby chetni skorzystać z Twoich usług... że jest to rentowne (wliczając utrzymywanie naszej nieudolnej biurokracji) nie słuchaj innych ,