Wpis z mikrobloga

@DziewczynaMirka: To była trauma mojego dzieciństwa, której piętno czuję po dzisiejszy dzień. Kogut mojej sąsiadki był bez oka, rudy fiut, agresor, zawadiaka. Pamiętam ostatnie starcie z tym gnojem. Zima, ubrany w grubą kurtkę niosłem reszki z obiadu dla kur mojej sąsiadki i czuję jakby ktoś wciąż popychał mnie patykiem. Za trzecim takim uderzeniem obróciłem się i zobaczyłem przyszłego bohatera moich złych wspomnień. To był ten #!$%@?, chciał mnie tylko poniżyć, ale