Wpis z mikrobloga

@jathek: pamiętaj że istnieje coś takiego jak domniemanie ojcostwa

art 62 § 1. Jeżeli dziecko urodziło się w czasie trwania małżeństwa albo przed upływem trzystu dni od jego ustania lub unieważnienia, domniemywa się, że pochodzi ono od męża matki. Domniemania tego nie stosuje się, jeżeli dziecko urodziło się po upływie trzystu dni od orzeczenia separacji.

Także po urodzeniu dziecka biegnij złożyć pozew o zaprzeczenie ojcostwa
  • Odpowiedz
@max1983: @jathek: chyba że w międzyczasie drugi raz wyjdzie za mąż to wtedy liczy się jak dziecko drugiego męża.

No że rozwodu nie macie jeszcze to i tak musisz złożyć pozew żeby potem Cię nie gnębiła alimentami na cudze dziecko
  • Odpowiedz
@jathek: No właśnie. Czyli nie ma siły żeby dziecko urodziło się później niż 300 dni po ewentualnym rozwodzie. W świetle prawa dziecko jest twoje i trzeba będzie wystąpić o zaprzeczenia ojcostwa.
  • Odpowiedz
@wypok_smieszne_obrazki: On ma 6 miesięcy od momentu, w którym dowie się, że żona (lub była już żona) urodziła dziecko żeby wystąpić o zaprzeczenia ojcostwa. Jednak nie później niż do osiągnięcia pełnoletniości dziecka.
Matka może to zrobić do 6 miesięcy od urodzenia dziecka.
Kochanek (biologiczny ojciec) nie może wystąpić z takim wnioskiem.

Po okresie 6 miesięcy chyba jedynie prokurator może wystąpić z takim wnioskiem. Albo samo dziecko po uzyskaniu pełnoletności.
  • Odpowiedz
To jest prawo rodzinne. W Polsce. Nie doszukuj się tu logiki. A już na pewno nie zdroworozsądkowego podejścia w stosunku do mężczyzn.


@max1983: to jest prawo rodzinne w Polsce, które na pierwszym miejscu stawia dziecko - któremu trzeba zapewnić byt, żeby nie padło z głodu i mogło zostać kiedyś zostało pełnoprawnym podatnikiem. A kto będzie za to płacił ma znaczenie drugorzędne.

Paradoksalnie, to bardzo logiczne - może nie do końca sprawiedliwe
  • Odpowiedz