Wpis z mikrobloga

Pracowałam kiedyś w starbucksie i pewnego dnia przyszła taka zapłakana pani, rozmawiająca przez telefon. Usiadła cicho w kąciku i co jakiś czas przykładała chusteczkę do oczu. Przestała szybko rozmawiać i dalej tak siedziała, wiecie, bez wyrazu twarzu czasem pociągając nosem. Wyglądało jakby miała naprawdę gówniany dzień, taki, który #!$%@? jedna #!$%@? za dużo i po prostu musiała na chwilę odsapnąć.
Miałam wtedy chwilę czasu, więc zrobiłam jej w małym kubeczku gorącą czekoladę, udekorowałam bitą śmietaną, a z posypki zrobiłam buźkę.

Postawiłam to przed nią, uśmiechnęłam się i powiedziałam, że to na poprawę dnia.
Smarknęła coś zdziwiona, ale chwilę potem podeszła, zamówiła kawę na wynos, spojrzała na mnie i powiedziała "Dzięki. Serio."

Takie #feelsgoodman mi się przypomniało, miłego dnia wszystkim ()
  • 52
  • Odpowiedz
@NiktNigdyNikomuNicNigdzieNie: Co Ty pierniczysz.To, ze Ty spotykasz samych sebixow, ktorzy sa nieprzyjemni nie znaczy, ze my wszyscy tacy jesteśmy.
Spotkalem wiele osob bardzo milych w naszym kraju.
Takie #!$%@? stereotypowe, tak samo jak jestesmy wszyscy zlodziejami. Nie wiem jak Ty, ale ja ostatnio nic nie ukradlem.
  • Odpowiedz
Pewnie to było w dniu premiery nowego ajfona. Zobaczyła ceny, stwierdziła że następnego kredytu jej na nowy telefon nie dadzą i będzie musiała przestać pijać kawunię a starbuniu.
  • Odpowiedz
@NiktNigdyNikomuNicNigdzieNie: zgadzam się z tym wpisem, że w Polsce niestety nie popatrzysz na kogoś bo jest to zaraz nieodpowiednio odbierane. Też mnie to dziwi. Żyjemy w czasach, gdzie ludzie przestają ze sobą rozmawiać, przestają się ze sobą spotykać, liczy się świat tylko online-owy i liczę się tylko ja i nikt więcej. Strasznie mnie to denerwuje ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@Nadrill: No i jeszcze takie "don't worry, be happy", pozytywne podejście cały czas, właściwie to nie ma nic złego w byciu czasem smutnym.
  • Odpowiedz