Wpis z mikrobloga

Czy książka dużo wnosi do fabuły? Serial oglądam i nie wiem czy jest sens czytać książkę jeżeli za bardzo nie różni się od serialu (tym bardziej, że zakończenie sagi zobaczymy w serialu).
#got
  • 11
  • Odpowiedz
Czy książka dużo wnosi do fabuły


@Emdowu: Raczej powinieneś zapytać Jak bardzo serial spłycił fabułę? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Czytaj, sam zobaczysz.
  • Odpowiedz
@Emdowu: Książka to rozbudowany świat, pełen zagadek i niespodziewanych zwrotów akcji, gdzie wszystko ma swój logiczny początek i swoje konsekwencje. Pierwsze sezony serialu są solidnie zaadaptowane, ale to co się dzieje od jakiegoś 4 to już jest samowolka scenarzystów, czego logiczne błędy możemy obserwować teraz.
Nie kierowałbym się serialem jako główną ścieżką akcji, dużo tam błędów i logicznych niedopatrzeń, niemniej klimat jest nadal świetny i dlatego oglądam ten serial. Niemniej książka
  • Odpowiedz
Nie kierowałbym się serialem jako główną ścieżką akcji,


@afromort: no właśnie serial zawiera najważniejsze wydarzenia, tylko brakuje tych pobocznych; zapewne książka będzie zawierała wszystkie te kluczowe wypadki, które ostatnio oglądaliśmy, tylko droga do nich będzie racjonalnie wyłożona i wyjaśniona
  • Odpowiedz
@Emdowu: To o czym wspomniał @afromort i od siebie dodam, że w książce jest więcej postaci, które bardzo dobrze zastępują te, które po drodze giną. Jedną (z baaaaardzo wielu) z bolączek serialu jest właśnie to, że początkowe sezony wręcz kosiły postacie, a brak jest takich które mogą nam je zastąpić. Stąd mamy perełki w stylu wyprawa Jaime'go i Bronna do Dorne xD
  • Odpowiedz
@takie_chwile_jak_te: mi się wydaje, że właśnie odbije Winterfell, ale to co się wydarzy potem mnie zastanawia. Na pewno nie zostanie Królem oraz nie uzna Danki, bo to on wg prawa jest prawowitym władcą, a Targaryenowie są upadłym rodem. Dorne jako jedyna kraina w Westeros, która w trakcie zimy może produkować żywność raczej nie było na marginesie, po prostu plot mało o tym królestwie wspomina. Aegon może namieszać i to nieźle, więc
  • Odpowiedz