Aktywne Wpisy
posuck +139
Jak ja nie lubię kawiarni, gdzie zwracają się do mnie per "ty". Wchodzę, mówię na starcie "dzień dobry" do osoby za lady, a ona do mnie "cześć, co dla Ciebie?".
Staram się kontynuować rozmowę w bardziej poważnym tonie, "poproszę o americano z mlekiem", lecz w odpowiedzi słyszę "chcesz z mlekiem roślinnym?".
Nosz kur xD Nie jesteśmy znajomymi, nie znam cię, przestań się do mnie tak odzywać jakbyśmy byli ziomeczkami xD
Może zachowuję
Staram się kontynuować rozmowę w bardziej poważnym tonie, "poproszę o americano z mlekiem", lecz w odpowiedzi słyszę "chcesz z mlekiem roślinnym?".
Nosz kur xD Nie jesteśmy znajomymi, nie znam cię, przestań się do mnie tak odzywać jakbyśmy byli ziomeczkami xD
Może zachowuję
krzyvvy_ +138
Cześć Mirki!
Nigdy nie sądziłem że będę tutaj pisać o pomoc jednak sytuacja tego wymaga i szukamy wszędzie pomocy. Wielokrotnie widziałem jakie potraficie zdziałać cuda dlatego też bardzo na was liczę. 6-miesięczna córka mojego najbliższego przyjaciela musi zmierzyć się z okrutnym przeciwnikiem – potworem, jakim jest mięsak. Niestety lekarze w Polsce nie podejmują już żadnych kroków w kierunku usunięcia/zniwelowania nowotworu. Szukamy pomocy za granicą, naszą nadzieją jest leczenie w klinice w Niemczech,
Nigdy nie sądziłem że będę tutaj pisać o pomoc jednak sytuacja tego wymaga i szukamy wszędzie pomocy. Wielokrotnie widziałem jakie potraficie zdziałać cuda dlatego też bardzo na was liczę. 6-miesięczna córka mojego najbliższego przyjaciela musi zmierzyć się z okrutnym przeciwnikiem – potworem, jakim jest mięsak. Niestety lekarze w Polsce nie podejmują już żadnych kroków w kierunku usunięcia/zniwelowania nowotworu. Szukamy pomocy za granicą, naszą nadzieją jest leczenie w klinice w Niemczech,
Mam problem, wstydzę się chodzić do sklepów z eleganckimi ubraniami np. Pawo, Kastor, Bytom, Vistula, Giacomo conti, Wojas czy Ochnik. Problem mój jest w tym, że mam wrażenie, że ekspedientki widząc mnie od razu stwierdzają "po co zawracasz nam głowę i tak Cię nie stać na to", "znowu będę musiała składać koszule, ja #!$%@?" itp. Prawdę mówiąc zarabiam dobrze i stać mnie żeby kupić sobie w tym sklepie co chce, nie patrząc na cenę. Moja praca wymaga eleganckiego ubioru, a ja mam taki wewnętrzny hamulec przed sklepami, dlatego zamawiam przez neta, ale wiadomo, taki Lavard nie ma sklepu, a jak rozmiar nie pasuje to trzeba #!$%@?ć się ze zwrotem ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Psycholog raczej nie pomoże, a ten mój "lęk" w sumie się trochę niweluje jak idę z kimś do takiego sklepu. Ale co to jest za życie ciągać ciągle ojca po sklepach (╥﹏╥)
#zalesie #gorzkiezale może ktoś z #modameska poradził sobie z tym
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: NowyJa
Łatwo się mówi ale taka jest prawda. Wszystko siedzi w twojej głowie.
@AnonimoweMirkoWyznania: Przestań chodzić do tych gównosklepów w takim razie. Kastory, Dżiakomo Kąti i tak dalej to zwykły tani syf.
Kup dobre ubrania w dobrych sklepach skoro Cię stać.
Zamawiaj przez internet. Wystarczy że w dobrej firmie raz trafisz ze swoim rozmiarem, a będziesz już wiedział co i
Komentarz usunięty przez autora
Może też iść z mamą.