Dzisiaj dowiedziałem się, że Kurdej-Szatan (ta z Playa) straciła sympatię MILIONÓW Polaków, za to, że broni patologii w instytucji sądowniczej. Klasycznie artykuł nie udowadnia*, że ów blondyneczka straciła MILIONY sympatyków, ale wszyscy znamy powód. Czytelnicy nie wymagają wiedzy, a jedynie utwierdzenia się w tym, że mają rację. Nie muszę chyba nawet mówić, jak to świadczy o czytelnikach ów gadzinówek, skoro świetnym chwytem radykalizującym jest argumentum ad numerum. Dodatkowo artykuł przedstawia klasyczny chwyt z ujednolicaniem "internautów" (w tym przypadku "Polaków"). Internauta jest bytem łączącym miliony mózgów, ma te same upodobania, myśli i mówi tak samo, nie ma innych zainteresowań, niż te wspólne. Jest to uwiarygodnienie argumentum ad numerum.
Mam taką osobistą prośbę do środowisk, które rzeczywiście chcą przebudować strukturę trójpodziału władzy w Polsce i mają na to faktyczny plan, który wykracza poza fanatyczne nazywanie środowiska sędziowskiego "nadzwyczajną kastą świń" i kreowanie przeciwników politycznych na wrogów ludu. Jeżeli chcecie zdobyć większe poparcie, pierwszym krokiem do osiągnięcia sukcesu jest zrezygnowanie z kreowania propagandy, co pozwoli na zdobycie wiarygodności. Piszę to jako odbiorca ze sporym dystansem do wszelkich ugrupowań politycznych. Jeżeli w jakimś temacie używa się tak obrzydliwych zabiegów socjotechnicznych, to logika nakazuje mi wątpić w prawdziwość intencji, bądź inteligencję ich autora. Morał: Zachowywanie się jak klasyczny model socjalisty niesie za sobą jedynie wstyd i nienawiść ze strony otoczenia, które w końcu zabierze Ci emeryturę za wyrządzone szkody. ---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- *Dowodem na tezę przedstawioną w nagłówku ma być ocena filmu na platformie Youtube: > "Co prawda to na Facebooku i Twitterze materiał zanotował miliony odsłon, jednak trafił również do serwisu YouTube. Tam kontrast widać doskonale. Przy 41 „łapkach” w górę, 260 osób ocenia film negatywnie."
Dodatkowo artykuł przedstawia klasyczny chwyt z ujednolicaniem "internautów" (w tym przypadku "Polaków"). Internauta jest bytem łączącym miliony mózgów, ma te same upodobania, myśli i mówi tak samo, nie ma innych zainteresowań, niż te wspólne. Jest to uwiarygodnienie argumentum ad numerum.
Mam taką osobistą prośbę do środowisk, które rzeczywiście chcą przebudować strukturę trójpodziału władzy w Polsce i mają na to faktyczny plan, który wykracza poza fanatyczne nazywanie środowiska sędziowskiego "nadzwyczajną kastą świń" i kreowanie przeciwników politycznych na wrogów ludu. Jeżeli chcecie zdobyć większe poparcie, pierwszym krokiem do osiągnięcia sukcesu jest zrezygnowanie z kreowania propagandy, co pozwoli na zdobycie wiarygodności. Piszę to jako odbiorca ze sporym dystansem do wszelkich ugrupowań politycznych. Jeżeli w jakimś temacie używa się tak obrzydliwych zabiegów socjotechnicznych, to logika nakazuje mi wątpić w prawdziwość intencji, bądź inteligencję ich autora.
Morał: Zachowywanie się jak klasyczny model socjalisty niesie za sobą jedynie wstyd i nienawiść ze strony otoczenia, które w końcu zabierze Ci emeryturę za wyrządzone szkody.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
*Dowodem na tezę przedstawioną w nagłówku ma być ocena filmu na platformie Youtube: > "Co prawda to na Facebooku i Twitterze materiał zanotował miliony odsłon, jednak trafił również do serwisu YouTube. Tam kontrast widać doskonale. Przy 41 „łapkach” w górę, 260 osób ocenia film negatywnie."
Źródło: http://newsweb.pl/2017/08/26/blondynka-z-reklamy-play-traci-sympatie-milionow-namawiala-polakow-do-buntu/
#tysiacurojenniezaleznychmediow #niezaleznedziennikarstwo #polityka ##!$%@?