Wpis z mikrobloga

Powiem tak, jestem w-------y i zawiedziony. Byłem u Józefa ale widocznie a-----l jest zbyt silny. Obiecał, że nie będzie wcale pić a i tak poszły 2 browary (przyznał się), może więcej. Fakt jest czysty ale co z tego jeśli nie potrafi powstrzymac nałogu? Kontaktowałem się z Sołtysem i we wtorek powinny być jakieś informacje, ale zastanawiam się czy to wgl ma sens? Jutro jak u niego będę to stawiam mu ultimatum: jeśli chociaż będę miał podejrzenie, że pił - koniec pomocy, niech sobie radzi sam, czasem może dam mu jakąś bułkę ale to maks. Jeśli tak się stanie to pieniądze które otrzymałem od was na pomoc zwrócę na te same konta. Przykre to ale widocznie takie jest zycie i nie każdemu da się pomóc. #lozkojozefa #bezdomnosc #wroclaw
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@archlord: z nałogiem nie jest wcale tak łatwo wygrać jak się osobom niepijącym wydaje. Nikogo nie bronię ale wiedz, że naprawdę to jest bardzo trudne i dla niektórych osób (długo pijących, z bardzo słabą psychiką) nawet niewykonalne. Alkoholik, po wypiciu alkoholu, będzie Ci obiecywał, że już więcej po niego nie sięgnie i będzie to mówił zupełnie szczerze, on w tej chwili będzie sam w to wierzył. Potem wytrzeźwieje i nie
  • Odpowiedz
@archlord: Tak jak pisali koledzy wyżej, z nałogiem nie ma lekko, moim zdaniem warto mu "przypominać", że poniekąd przez a-----l znalazł się tu gdzie jest i że powinien z tym walczyć, ale dwa piwa to nie tragedia - raczej bym go próbował wspierać, niż stawiał ultimatum, bo może ono zadziałać wręcz odwrotnie. Jeśli nic się nie zmieni za jakiś czas, to można wyciągać wnioski i zastanawiać się czy pomoc ma
  • Odpowiedz
@archlord: kiedyś pomagałem kumplowi wyjść z nałogu.. potrafił po 10 piw dziennie obalać, jak nie więcej. Marchewką była praca w fabryce, ale w utrzymaniu ruchu, więc ciekawe stanowisko. Ultimatum to było nie chlać przez 2 tygodnie. Udało się tego dokonać po 3 miesiącach. Gość popracował tam 2 lata, niby życie sobie ustabilizował i znów zaczął chlać.
  • Odpowiedz