Wpis z mikrobloga

@adableble: częściowo masz rację, bo nie szukam napisów do filmów hollywoodzkich, bo zazwyczaj mam wersję z napisami w pliku, ale napisy po angielsku pobieram tylko dla filmów po angielsku. Do filmów hiszpańskich/francuskich biorę napisy polskie oczywiście xD
  • Odpowiedz
@Hatespinner
E tam, ja oglądam sporo rzeczy z napisami, ale bardziej żeby się wspomóc jak czegoś nie wyłapię.
Aczkolwiek z drugiej strony jestem ostatnio oburzony napisami na Netflixie, bo co prawda rzadko coś przekrecają, ale pominąć kwestię im się zdarza relatywnie często. O ile przy lektorze jest to uzasadnione, to w napisach (i to w oficjalnym serwisie) denerwuje mnie to strasznie. Osoby nieznajace angielskiego czasem tracą przez to niektóre smaczki.
  • Odpowiedz
E tam, ja oglądam sporo rzeczy z napisami, ale bardziej żeby się wspomóc jak czegoś nie wyłapię.


@Saint_Sinner: To oglądaj z angielskimi napisami. Są na pewno lepsze niż polskie, które jeżeli znasz język, są nie potrzebne i rozleniwiają umysł.
  • Odpowiedz
@Saint_Sinner: Powiem ci z mojego doświadczenia, że jak oglądałem House MD 1 sezon lata temu, to #!$%@?łem wszelkie napisy, nawet angielskie i rozumiałem może 60% odcinka. Pod koniec ostatniego sezonu rozumiałem pewnie z 95%. Na początku ignoruje się słowa których się nie rozumie, a jak 10-15 raz usłyszysz to samo, to z ciekawości sprawdzisz w słowniku. Polecam, ale każdy ogląda jak chce jak już tutaj napisali. ;)
  • Odpowiedz
Te napisy do seriali to często taki rak że szkoda gadać. Często tłumacz ma problem żeby zachować kontekst żartu lub innej formy mowy potocznej i zastępuje to swoim tokiem rozumowania i wychodzi naprawdę strasznie, wręcz infantylnie.
  • Odpowiedz
@Kotel_: nie mamy nic przeciwko, dopóki nie edytujesz stopki/tłumaczenia. zdarza się, że ludzie przerzucają nasze napisy, ale kasują z ich treści autorów -- albo w ogóle pseudonim tłumacza zastępują własnym.
  • Odpowiedz