Wpis z mikrobloga

Mieszkam na północno wschodnich terenach Polski, gdyby Rosja miała zaatakować, prawdopodobnie zrobiła by to z terenu Obwodu Kaliningradzkiego. Po wkroczeniu wojsk miałbym niewiele czasu aby uciekać. To, dlaczego uciekać, a nie bronić kraju, to temat na dłuższa dyskusje.
Ucieczka samochodem, to nierozsądny pomysł. Po piersze zużywa duże ilości paliwa, a po drugie jest mniej poręczny niż motocykl. Zostają mi dwa motocykle, z czego jeden z kuframi. Jednym pojadę ja, a drugim żona z córka. W kufry i torby zostaną spakowane podstawowe środki higieny osobistej, jedzenie suche, kurtki i ile wlezie ciepłych ubrań. Jeszcze tylko śpiwory, namiot i paliwo, odkopię dolary w gotowce i mogę jechać z rodziną w bezpieczniejsze miejsce.
W tym momencie stwierdzam, że zostaje duży pies i dwa koty. Kot nie lubi kotki, pies ma chore stawy i nie da rady biec za nami.
Pomimo, że to tylko założenie, tak ścisnęło mnie za gardło, ze łzy mi popłynęły po policzkach.
#przemyslenia i chyba #zwierzeta
  • 1