Wpis z mikrobloga

20 czerwca wpłaciłem kasę na giełdę i przez te spadki i nieprzemyslane wymiany krypto-krypto w pewnym momencie byłem w plecy nawet 60% kapitału. Tak, zostało mniej niż pół tego co wpłaciłem.

Dzisiaj moja strata wynosi mniej niż 10%. Już prawie dobijam do wkładu początkowego. Nie bawię się już w shity, trzymam bity i BCC.

Niby #przegryw ale jednak #wygryw #kryptowaluty
  • 10
@Esubane: dzisiaj mniej niż 10% jutro 30 do przodu po jutrze znowu 50% w plecy za miesiąc znowu się odrobisz ale wtedy giełda padnie i stracisz wszystko. Takie życie spekulanta ( ͡° ͜ʖ ͡°) do momentu kiedy nie ma się realnie zysku na koncie tylko kasa/bitki są w obrocie to nie ma sensu nawet myśleć o tym że się zrobiło ;)
@defi: tak jak ty na początek mojej przygody z szitami zrobiłem 20% i taki byłem pro trader, że niedługo potem zrobiło się - 50% :D potem się odkułem z dużą nawiązką, ale uznaje te straty za dobrą lekcje i im szybciej tym lepiej.
życzę powodzenia i sukcesów, ale na tym rynku trochę się zmieniło od kwietnia-maja i IMO gra się o wiele ciężej. Buy&hold więcej nie działa, trzeba grac dużo day
Najważniejsze to mieć własną stategie mniej lub bardziej prostą/złożoną i się jej trzymać.
Najgorsze to wprowadzić chaos i podejmować nieprzemyslane decyzję. Ja czasem zrobię kilka transakcji zgodnych że strategia na dzień a czasem tylko jedna albo wcale.
Nie analizuje szczegółowo wykresów nie zastanawiam się co będzie gdyby, traktuje trading btc bardziej jak sport ( ͡° ͜ʖ ͡°).