Wpis z mikrobloga

#bitcoin

Pozwólcie, że przedstawię Wam scenariusz na następne miesiące/lata. Chcecie to skorzystacie, nie chcecie to nie, Wasza sprawa. Mogę się też oczywiście mylić lecz nie sądzę. No więc start:
Z analizy dyskusji developerów Core na GitHubie wynika, że oni się nie pogodzili z częścią „2x” planu SegWit2x. Zamierzaja aktywnie przeciwdziałać planowi hardforka 2 MB w listopadzie. Np. serio jest rozważany pomysl, aby następna wersja portfela Core banowała automatycznie węzły BTC1 (czyli kopalń wdrażających SegWit2x). To się może skończyć spontanicznymi forkami w sieci, która podzieli się "sama" na niepołączone ze sobą dwie części. Moim zdaniem to zaczyna już zahaczać o awanturnictwo, albo jest celowym planem położenia Bitcoina na łopatki (AXA, czyli banksterka).
Tymczasem w ciągu tych trzech miesięcy sieć BCH prawdopodobnie ustabilizuje się, giełdy uruchomią wpłaty i wypłaty. Wtedy kopalnie wspierające SegWit2x, mając BCH jako plan B, mogą powiedzieć Core „#!$%@?ć” i wyjąć wtyczkę z kontaktu, czyli wyłączyć jakieś 80% mocy. Ponieważ Core nie ma szybkiego mechanizmu zmniejszania trudności jak BCH, to sieć Bitcoina zostanie sparaliżowana, prawdopodobnie na kilka miesięcy. Bo przypominam, że SegWit jako taki, dla kopalń ekonomicznie nic nie wnosi. Tymczasem BCH będzie dzialać bez przeszkód, a opłaty transakcyjne w tej sieci są bardzo niskie. Kopalnie mogą wtedy przełączyć część mocy na BCH, kurs zacznie iść w górę... Co istotne przejście z BTC na BCH dla biznesów, nawet mających własną infrastrukturę (nie korzystających z operatora) jest technicznie dość proste. Najpierw więc ruszą te interesy, dla których niskie opłaty są krytyczne, czyli krany, klikanie w reklamy itp. I tak to się powoli zacznie kręcić...

Panowie, trzymajcie swoje BCH. Ryzyko niewielkie, szanse sukcesu olbrzymie.
Darz bór!
  • 81