[AnonimoweMirkoWyznania]

OP: @malutka_Asienka: nie jestem desperatka. Z chłopakiem wcześniej się przyjaźnilam. Dopiero potem zaiskrzylo. A przed nim kazdy do ktorego podbijalam mnie zlewal. Zainteresowania tez nie było od innych.
Zwyczajnie można się kontrolować ograniczając kontakt. Ty chyba też tak robisz a nie rzucasz chłopaka dla każdego napotkanego faceta?

Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: Asterling

[malutka_Asienka]

@AnonimoweMirkoWyznania:
Już pisałam - dla mnie każdy napotkany facet, to tylko napotkany facet. Popatrzę, uśmiechnę się i nawet nie pamiętam.
Nie rozumiem co masz na myśli pisząc "ograniczać kontakt"?
Nie wyobrażam sobie sytuacji, że umawiam się z obcymi na kawę, piwo, koncert - bo od tego mam swojego mężczyznę, ale kontakt z mężczyznami mam, bo tego nie da się uniknąć. Czy flirtuję - powiem komplement, dostrzegam zmiany, jestem po prostu miła

[AnonimoweMirkoWyznania]

OP: @malutka_Asienka: czytam wykop regularnie wiec słownictwo mam stąd dlatego pisałam, że podbijałam. Oczywiście bez skutku bo nie przekraczam 3/10. Właściwie to czytanie facetów z wykopu dużo mnie o samych facetach nauczyło bo tutaj to chociaż napiszą jak naprawdę myślą.

Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: Asterling

[malutka_Asienka]

@AnonimoweMirkoWyznania: Ty ucz się życia z mirko to jak mawiała moja babcia "będziesz w zimę chodzić w sandałach". I co to znaczy być 3/10? Jak mnie #!$%@? takie opisywanie ludzi.
Większość tutaj to gimbaza, która nigdy na oczy nie widzieli nagiej laski :DDD a jak by dotknęli prawdziwego cycka to nie wiedzieliby co zrobić :DDD

[Mietalski]

Właściwie to czytanie facetów z wykopu dużo mnie o samych facetach nauczyło bo tutaj to chociaż napiszą jak naprawdę myślą

1. Wątpliwe jest czy da się czegokolwiek nauczyć o facetach jako o ogóle, a nawet jeśli, to istnieje duża szansa, że ta wiedza statystyczna będzie przeszkadzać, a nie pomagać w jednostkowym związku w jakim jesteś.

2. Nawet jeśli istnieje jakaś statystycznie istotna wiedza o facetach, to wykop nie jest reprezentatywną próbą.

3.

[lapiluri]

@AnonimoweMirkoWyznania

Ileś poświęciłem czasu by przeczytać. To poświęcę trochę by napisać.

Na początku: pożądanie.(sry ale na porządanie nie mogę patrzyć).

Co do tematu. Jestem facetem. Z twarzy może powyżej 6/10. Z budowy koło 9/10. No trudno się tak siebie samego oceniać, ale no na pewno ponad średnią. Z charakteru, meh nie wiem. Nie jestem z nikim w związku.

Jako facet powiem jedno. Wygląd zawsze będzie numer 1 na początku(wygląd to nie tylko

[AnonimoweMirkoWyznania]

OP: @Mietalski: czyli zawsze jest tak że facet wiąże sie z dana kobieta bo na lepsza go nie stac? To takie oszukiwanie siebie. Bede musiala zmienic podejscie na bardziej "oplacalne". Kiedys bede chciala kogos innego znalezc to lepiej kierowac sie tym co ja z tego bede miec: czy jest zaradny i bogaty itd. bo moj niestety nie jest. Szkoda tylko bo to uczucie "motylow w brzuchu" jest przyjemne, ale taka

[AnonimoweMirkoWyznania]

OP: @lapiluri: rozumiem bo mam tak samo wobec mojego chlopaka chociaz on obiektywnie i tak jest atrakcyjny nie tylko w sensie fizycznym. Tylko mnie sie wydaje ze facet patrzy na to inaczej. Wygląd jest nieodłączną cechą kobiety którą pozada i nawet jeśli dziewczyna jest 3/10 to nie da się tego nadrobić osobowością. To jest jak ze zdawaniem matury. Jakby dwie rzeczy były istotne i nie da sie tak zrobic ze

[Mietalski]

@AnonimoweMirkoWyznania: Zawsze da sie tak zinterpretowac rzeczywistosc. Chyba zupelnie mnie nie zrozumialas.

[lapiluri]

@AnonimoweMirkoWyznania:

I tak i nie. Na 1/10 się nie zdecyduję. 2/10 także nie. Ale 3/10 już może być. Zresztą to jest kwestia osobista bardzo. Jak laska by wyglądem odpychała faceta to może być problem choćby się świetnie dogadywali. Ale to, że nie jesteś 6/10 nie oznacza, że nie rekompensujesz całą sobą tego wszystkiego i facet nie jest w Tobie szczerze zakochany. I Ciebie widzi jako tą jedyną na całe życie. Oczywiście,

[Mietalski]

@AnonimoweMirkoWyznania: A tak calkiem z innej beczki - dlaczego zaradnosc sie wlicza do "co ja bede z tego mieć", a motyle w brzuchu nie? :)

[AnonimoweMirkoWyznania]

OP: @Mietalski: zazdrość i motylki odczuwam tylko wtedy gdy kogoś kocham a jak nie i jestem z nim z rozsądku go liczy się tylko to co z tego będę mieć

Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: Zkropkao_Na