Aktywne Wpisy
Kopyto96 +258
Ten typ to fenomen xD Wrzuca kilkanaście filmów w miesiącu, za każde lekko ponad milion wyświetleń, zbija pewnie grube siano przy takiej ilości i monetyzacji, a po prostu recenzuje obiektywnie żarcie. I to z reguły takie proste żarcie. I to jest proszę Państwa NISZA. On się w nią wbił.
Tak, nisza, bo po prostu każdy już się zdążył sprzedać i jeździ wypolerować berło za hajs xD Czyli nagrać, jakie to super jedzenie
Tak, nisza, bo po prostu każdy już się zdążył sprzedać i jeździ wypolerować berło za hajs xD Czyli nagrać, jakie to super jedzenie
daeun +66
Tatuaż jest fajny. Tak. Gdy masz naście lat, fiu-bździu w glowie, a Twoje życie to głównie impreski w towarzystwie YOLO koleżanek. XD
Pózniej przychodzi etap stabilizacji, z biegiem lat stajesz sie żoną, pozniej matką i dorabiasz się wnuków. Wtedy zaczynasz zauważać że ten czaderski motyw wilka, który był taki COOL w 2002 roku srednio już pasuje Tobie jako babci i kobiecie na stanowisku.
Zaczynasz wiec, podobnie jak Ewelina Lisowska, mysleć nad laserowym
Pózniej przychodzi etap stabilizacji, z biegiem lat stajesz sie żoną, pozniej matką i dorabiasz się wnuków. Wtedy zaczynasz zauważać że ten czaderski motyw wilka, który był taki COOL w 2002 roku srednio już pasuje Tobie jako babci i kobiecie na stanowisku.
Zaczynasz wiec, podobnie jak Ewelina Lisowska, mysleć nad laserowym
"The Perfect Host" - mówiłem to już setki razy, ale powtórzę, ponieważ ludzie nadal to robią. NIE OGLĄDAJCIE TRAILERA TEGO FILMU, ponieważ zbyt wiele zdradza, a to jest tak dobry thriller, że nie warto psuć sobie zabawy zwiastunem.
Zapomniałem wspomnieć, że to pozycja obowiązkowa dla fanów "Split".
"Captain Fantastic" - piękny, a zarazem smutny film, w którym się zakochałem. Jeśli ktoś ma ochotę na dramat, to musicie wziąć ten obraz.
"La isla mínima" - jeśli jesteście fanem serialu "Detektyw", to musicie obejrzeć to dzieło.
Może nie dorównuje serialowi, ale mimo wszystko to solidny kawał kina.
"Victoria" - jeśli kochacie kino artystyczne, to musicie zapoznać się z tym tytułem, ponieważ nie dosyć, że nakręcono go na jednym ujęciu, to do tego scenariusz miał tylko 12 stron, więc 90% scen jest improwizowanych.
"Synchronicity" - jest to bardzo powolne i minimalistyczne kino syfy, więc ta pozycja jest tylko dla nielicznych, ale jeśli dacie jej szansę, to was nie zawiedzie - chyba.
Jeśli chcecie coś z większą ilością akcji, to wejście "Coherence".
"The Autopsy of Jane Doe" - jest to najlepszy horror poprzedniego roku, więc jeśli jeszcze go nie obejrzeliście, to musicie to jak najszybciej nadrobić.
Jeśli chcecie coś równie klimatycznego, to warto spojrzeć na "Sweet, Sweet Lonely Girl".
"Central Intelligence" - jeśli potrzebujecie komedii prostej jak budowa cepa, to ten obraz was nie zawiedzie.
Jeśli chcecie coś innego, to przeglądnijcie mój tag #filmowyjanusz lub po prostu do mnie napiszcie, a wam pomogę, ponieważ lubię to robić.
PS Możecie dać plusa, jeśli skorzystacie z moich propozycji, ale to nie jest wymagane (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
PPS W odnośnikach są moje recenzje, więc jeśli nie chcecie mi nabić wyświetleń, które wymienię na żetony, to nie klikajcie w nie.
#film #scifi #thriller #filmnawieczor