Wpis z mikrobloga

Ehhh, wychodzi na to, że dzisiaj ostatni dzień mam psa. Przez te 13 lat zmieniałem się ja, moje otoczenie, miejsca w których żyje, a zwierzu zawsze był ze mną. Może jestem dziwny, bo jak na niego teraz patrzę widzę urywki ze swojego życia, którego jest jeszcze częścią. Niesamowite jest to, jak człowiek zżywa się ze zwierzakiem (i chyba na odwrót). Ostatnio poruszyło mnie, jak pies jest w stanie zaufać człowiekowi.
Niestety Andrzej zachorował na nowotwór. Przeszedł trzy operacje m.in usuwania części kości podniebienia (we wszystkich przypadkach nawrót po dwóch miesiącach). Nic przyjemnego, ból, stres. Jednak za każdym razem, bez żadnego oporu, bez smyczy wchodził za mną do lecznicy i zabiegowego. Totalne zaufanie. Wygląda na to, że dzisiaj też wejdzie. Ten ostatni raz.

#psy
#pokazpsa
Pobierz qqryq102 - Ehhh, wychodzi na to, że dzisiaj ostatni dzień mam psa. Przez te 13 lat zm...
źródło: comment_4JyGhTCsX8oFPXh9LrbkQdVVtTB1kTsz.jpg
  • 148
@qqryq102 Mi we wrześniu stuknie rok jak nie ma mojego kumpla. 15 lat razem, prawie całe moje życie. Do tej pory jest nijak, gdy wchodzę do domu, a jego nie ma. Chociaż w ostatnim jego czasie nawet już nie słyszał jak wchodzę do domu. Niestety nie miałam szansy się z nim pożegnać. Chorował na serce i był stary, ale nie sądziłam że jego serce tak nagle przestanie bić :(
Wrzuć jakieś jeszcze