Wpis z mikrobloga

@diasdj: na upartego parę minusów można znaleźć, np. utrzymanie pozwolenia do celu sportowego kosztuje ze 200-500 zł rocznie. W jakimś sensie występujesz też w papierach częściej, niż zwykły Kowalski.

Jak chcesz mieć broń do obrony osobistej, to IMHO się nie opłaca. Natomiast jak masz w sobie coś ze sportowca lub kolekcjonera to zdecydowanie tak.
@diasdj: Z negatywów to to, że łatwiej będzie Ci kupić broń legalnie w sklepie niż na bazarze. Przez co będziesz ją miał zarejestrowaną i w razie wojny przyjdą Ci ją zabrać, albo wezwą Cię w kamasze ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@diasdj: Musisz zgłaszać swoją przeprowadzkę Policji.
Jeżeli odwalisz coś mocnego to czeka cię prawdopodobnie postępowanie w sprawie odebrania pozwolenia na broń. Był, też przypadek, że jakiś dziadek zemdlał i Policja wszczęła postępowanie o odebranie pozwolenia.
Kiedy przyjdzie dzielnicowy to może popytać sąsiadów o ciebie i teoretycznie poinformować ich czemu to robi. Po internecie chodzą legendy, że tak się zdarza. Osobiście wątpię chyba, że się będziesz prosił o problem.