Aktywne Wpisy
ZenujacaDoomerka +97
W ogóle fascynuje mnie istnienie osób co kochają Marvela i star wars.
Tych ludzi się powinno od społeczeństwa normalnego odseparować.
To nie są normalni ludzie. Normalny dorosły nie idzie oglądać filmu o tej samej treści po raz tysięczny i mówi wow ale super.
Ciągle to samo - jest bohater, drama a potem znów dobro zwyciężyło xD
To są jakieś uposie po prostu a nie ludzie. Jedyne do kogo to może przemawiać to
Tych ludzi się powinno od społeczeństwa normalnego odseparować.
To nie są normalni ludzie. Normalny dorosły nie idzie oglądać filmu o tej samej treści po raz tysięczny i mówi wow ale super.
Ciągle to samo - jest bohater, drama a potem znów dobro zwyciężyło xD
To są jakieś uposie po prostu a nie ludzie. Jedyne do kogo to może przemawiać to
KingaM +21
Serio, #orange? Przecież to święto ma głębokie znaczenie religijne dla wielu osób, a Wy postanowiliście robić z tego jaja dosłownie i w przenośni. To jest jakieś kurwskie lekceważenie wolności religijnej i świętości tradycji. Co będzie następne? Cyfrowe noszenie palm w Wielki Tydzień? Albo cyfrowe chodzenie na msze? Może e-palenie ziółka przez rastuchów które przecież jest ich sakramentem albo darmowe gigabajtu z okazji obalenia reżimu.
Ja wiem, że to tylko zabawa
Ja wiem, że to tylko zabawa
Totalnie sobie nie radzę z rozstaniem. Minęło 2,5 miesiąca a mi jest tylko gorzej. Próbowałam radzić sobie dojrzale. Pogodzić się z porzuceniem. Ale cały czas mam poczucie strasznej straty. Mamy oboje 28 lat. Nie wiem jak dla niego ale dla mnie to był związek na całe życie. Kocham go bardzo nadal, pomimo że to absolutnie skończone. On się o mnie bardzo źle wypowiada, uciął totalnie kontakt. Wiem, że nie powinnam się przywiązywać do człowieka, który mnie tak nie szanuje. (Nie zdradziłam go czy coś. Motywem rozstania było to, że się kłóciliśmy i on nie czuje się przy mnie męski. powiedział mi to nagle, prze telefon i nie miałam szansy nic z tym zrobić) Ale kocham go i też rozumiem. Mieliśmy ciężko, przerosło go to. Mnie też zresztą. I mam poczucie że to rozstanie jest głupią ucieczką przed problemami a nie ma nic wspólnego z tym czy my do siebie pasujemy czy nie. I że jest zajebistą stratą bo mieliśmy szansę zbudować coś naprawdę pięknego. I mija czas a mi w ogóle to nie pomaga. I na teraz zaczynam szukać 'plastra'. Co jest mega dziecinne ale już nie mam innych pomysłów. Chcę żeby przestało tak boleć bo uniemożliwia mi to życie. Miał być mąż i dzieci, rodzina, dużo o tym rozmWialiśmy. A teraz jest nic. Pustka. Odebrano mi wszystko. I mam dobre wykaztałcenie, jestem ładną kobietą i mogę w każdej chwili kogoś poznać. Ale nie chcę. Chce jego i te nasze dzieci i nasz dom. To co sobie wymarzyliśmy. Nie umiem zaakceptować że to przeszłość. Czuję się jak totalny przegryw. Przegrałam życie. Nie umiałam być taka jak potrzebował. Dużo poświęciłam ale widocznie za mało. Musiałam to wyrzygać. Chociaż to pewnie też nie pomoże. Nic nie pomaga. Straciłam to co było dla mnie celem. Nie mam nic. Wiem żw nic z tego nie zrozumiecie. Trzeba by długo pisać żeby opisać to wszystko. Strasznie cierpię. Chciałabym cofnąć czas i go nie poznać. Po co ja mam w ogóle żyć. Co mi po karierze, wykształceniu i urodzie. Samotność... #zalesie #zwiazki #rozstanie
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
Komentarz usunięty przez autora
@AnonimoweMirkoWyznania: w jakim sensie nie czuje się męski, bo to dość lakoniczne?
I nie obwiniaj się od razu. Chociaż niezbyt dużo można wywnioskować o waszym związku z tego wpisu, widać, że byłaś bardzo zakochana i zaangażowana.
@libmor: niskie poczucie własnej wartości zapewne, choć ja bym potrafił taki powód zrozumieć jeśli OPka by zgrywała silną niezależną kobietę
Co rozumiesz przez 'silną niezależną kobietę'? Każdy powinien być jak najbardziej silny i niezależny, byle nie do stopnia, gdzie nie szanuje się potrzeb drugiej strony. Chciałabym się dowiedzieć od niej, czy wytłumaczył o co chodziło z tą męskością, bo gdybać można długo.
@AnonimoweMirkoWyznania: Nigdy nie zrozumiem jak można chcieć być z kimś kto nas nie chce.. kto mówi o nas źle i nas nie szanuje.(╯︵╰,)
I jeszcze siebie za to obwiniasz. Miej trochę godności dziewczyno. ( ͡° ʖ̯ ͡°)
A przede wszystkim poczytaj sobie artykuły o uzależnieniu od miłości, "gdy miłość staje się nałogiem".
A przede wszystkim polecam to nagranie -