FBI zrobiło casting na nowego super agenta. Do finałowego konkursu dostało się trzech mężczyzn: polak, rusek i niemiec. Ich ostatnim zadaniem było wejście do pokoju i bez zawahania zastrzelenie osoby która siedzi na krześle. Pierwszy wchodzi niemiec, patrzy a tam siedzi jego teściowa, myśli sobie: - Nie no nie zabije teściowej, to matka mojej żony. Odpadł z konkursu. Drugi wchodzi rusek, patrz a tam jego teściowa, myśli: -Nie no to babcia moich dzieci, nie wypada jej zabić. Przegrał. Na końcu wchodzi polak, słychać tylko krzyki, trzask i bicie. Wybiega zdyszany i mówi:
@anamakota: Ciekawe pod jakim pretekstem FBI zwabilo tesciowe Polaka, Ruska i Niemca. Pewnie casting byl w USA, to musieli sie troche napracowac nad wizami i innymi duperelami.
- Nie no nie zabije teściowej, to matka mojej żony. Odpadł z konkursu.
Drugi wchodzi rusek, patrz a tam jego teściowa, myśli:
-Nie no to babcia moich dzieci, nie wypada jej zabić. Przegrał.
Na końcu wchodzi polak, słychać tylko krzyki, trzask i bicie. Wybiega zdyszany i mówi:
#suchana #heheszki
Żeby nie było: bardzo lubię moją teściową :D