Aktywne Wpisy
Zaid +223
TLDR: Zrobiłem to przed czym ostrzega każdy poważny inwestor. Zagrałem All-In w wieku 26 lat i włożyłem 200k PLN w kryptowaluty. Wyciągne z tego mieszkanie albo strace wszystkie oszczędności które zbierałem 2 lata. Zaplusuj żebym cie zawołał za max 1.5 roku i opowiedział jak to się skończyło.
Jeszcze około 2011 zacząłęm interesować się krypto, coś tam pokopałem bitcoina na GPU ale z racji słabej znajomości angielskiego oraz tego że nie mogłem wtedy grać w gry bo GPU na 100% to zarzuciłem temat XD. Do krypto wróciłem w okolicach 2018 gdy zobaczyłem że BTC jest w dość mocnym dołku. Dużo słyszałem o nim wcześniej więc stwierdziłem, że może teraz będzie dobry moment aby w niego zainwestować. Miałem wtedy już jakieś pieniądze z własnej firmy e-commerce, stypendium i prowadzenia korepetycji więc wrzuciłem astronomiczne (jak na studenta) 4k PLN na polska gielde bitmarket. Jak się niewiele później okazało była to pierwsza bolesna nauczka dlaczego w świecie krypto trzeba uważać na wiele zagrożeń :)
Po trudnych ale też i mocno przeimprezowanych studiach udało się łapnąć 'prace marzeń'. Znakomite wynagrodzenie, duże możliwości rozwoju, myślałem że nic więcej mi nie potrzeba. Do czasu aż otworzyłem oferte mieszkań... Z racji tego, że na żadne inne wsparcie oprócz siebie samego nigdy nie mogłem nigdy liczyć to okazało się że duże mieszkanie w mieście wojewódzkim czyli 70m^2+ 3/4 pokoje, nowe budownictwo blisko centrum to jest wydatek rzędu 1-2mln. CHORA CENA. Szybka matma wskazywała, że bez zbędnego oszczędzania, ale także bez rozrzutnego trybu życia musiałbym na to zbierać 10-20 lat* ( nie licząc inflacji, wzrostu zarobków oraz wachań cen nieruchomości) jeśli wynajmując chciałbym kupić takie mieszkanie za gotówke. Trochę nie spodobały mi się liczby dlatego zacząłem analizować co mogę zrobić żeby taki stan rzeczy zmienić.
Wtedy
Jeszcze około 2011 zacząłęm interesować się krypto, coś tam pokopałem bitcoina na GPU ale z racji słabej znajomości angielskiego oraz tego że nie mogłem wtedy grać w gry bo GPU na 100% to zarzuciłem temat XD. Do krypto wróciłem w okolicach 2018 gdy zobaczyłem że BTC jest w dość mocnym dołku. Dużo słyszałem o nim wcześniej więc stwierdziłem, że może teraz będzie dobry moment aby w niego zainwestować. Miałem wtedy już jakieś pieniądze z własnej firmy e-commerce, stypendium i prowadzenia korepetycji więc wrzuciłem astronomiczne (jak na studenta) 4k PLN na polska gielde bitmarket. Jak się niewiele później okazało była to pierwsza bolesna nauczka dlaczego w świecie krypto trzeba uważać na wiele zagrożeń :)
Po trudnych ale też i mocno przeimprezowanych studiach udało się łapnąć 'prace marzeń'. Znakomite wynagrodzenie, duże możliwości rozwoju, myślałem że nic więcej mi nie potrzeba. Do czasu aż otworzyłem oferte mieszkań... Z racji tego, że na żadne inne wsparcie oprócz siebie samego nigdy nie mogłem nigdy liczyć to okazało się że duże mieszkanie w mieście wojewódzkim czyli 70m^2+ 3/4 pokoje, nowe budownictwo blisko centrum to jest wydatek rzędu 1-2mln. CHORA CENA. Szybka matma wskazywała, że bez zbędnego oszczędzania, ale także bez rozrzutnego trybu życia musiałbym na to zbierać 10-20 lat* ( nie licząc inflacji, wzrostu zarobków oraz wachań cen nieruchomości) jeśli wynajmując chciałbym kupić takie mieszkanie za gotówke. Trochę nie spodobały mi się liczby dlatego zacząłem analizować co mogę zrobić żeby taki stan rzeczy zmienić.
Wtedy
imargam_2137 +164
Marty Mcfly, Doc Emmett Brown oraz bawarski Delorean - wrocławizowane
#wroclaw #samochody #bmw #heheszki #humorobrazkowy
#wroclaw #samochody #bmw #heheszki #humorobrazkowy
Nie jestem zwolennikiem PiS ani PO, tak zaznaczę na wstępię i nie podoba mi się za bardzo polityka obu tych partii.
Ludzie powtarzają bzdury o 500 + dla patologii itd, a czasy mamy takie że bez tego nie dało by się żyć. Z jednej pensji przy trójce dzieci (pensja 1500zł.) nie ma szans na godne życie. tyle się mówi o niżu demograficznym i zamiast sprowadzać imigrantów zróbmy coś żeby rodziło się więcej naszych dzieci i to jest jakieś rozwiązanie. Jeśli masz trójkę dzieci w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym i chcecie oboje pójść do pracy potrzebna niania której trzeba by oddać więcej niż połowę pensji (o ile nie całą) w małych miastach o pracę jest trudno i robota na dwie zmiany po minimum 8h dziennie skutkuje wynagrodzeniem na poziomie 1500 - 2000zł. Jak połowę lub więcej z tego oddasz niani zostaje ci kilka stów więcej do budżetu domowego za caly miesiąc ciężkiej pracy i masz zaniedbane dzieci, bo żadna niania nie dorówna mamie.
@mateusz-zajac-3344: nasi dziadowie mieli więcej dzieci i nie było 500+.
Dzieci się same na świat nie pchają.
A, i nasi dziadowie
A nie, czekaj - ty laurkę socjaluchom zrobiłeś
są choroby z winy człowieka, jest wiele chorób. Powinienem mieć pretensje do każdego kto wsiadł za kierownicę bo muszę płacić na ofiary wypadków drogowych? Może wypadek nie z Twojej winy, aczkolwiek nie trzeba było jeździć autem
@mateusz-zajac-3344: Polecam podszkolić się z nauki czytania ze zrozumieniem i wyciągania wniosków z tekstu, bo widzę słabo. Z pieniędzy podatników (moich, twoich etc.) są utrzymywane drogi, służby porządkowe, szpitale (chociaż uważam, że powinno wciąż się dążyć do jak największego udziału prywatnej służby zdrowia) - na zasadzie wspólnego dobra. Każdy z tego będzie korzystał, ktoś musi zajmować się kradzieżami, chronić granice etc. Nie pisałem nigdzie, że mi się należy - należy się to każdemu obywatelowi, bo to ma zagwarantowane w konstytucji oraz prawie stanowionym. Na zasadzie umowy społecznej wszyscy się na to składamy.
Natomiast jeżeli kogoś nie stać na dziecko niech sobie: albo znajdzie lepiej płatną pracę, albo emigruje gdzie będzie go na nie stać, ewentualnie może podnieść kwalifikacje i mieć dostęp do lepszych perspektyw zatrudnienia. W przeciwnym wypadku kupienie gumy/tabletki jest
@mateusz-zajac-3344: wystarczy nie decydować się na pierwsze/drugie/trzecie/n-te dziecko jeśli nie ma się na to pieniędzy.