Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirki taka historia o BHP z wczoraj i o ludzkiej głupocie (mojej).

Wczoraj grzebałem coś tam pod autem na ogródku, jako że nie mam kanału ani niczego takiego, no to pozostał lewarek. Dźwignąłem auto i myślę sobie, że trzeba je postawić na płytach chodnikowych (te takie duże, kwadratowe, co się z nich chodniki kiedyś robiło). I myślę sobie "kurczę, nie chce mi się tych płyt nosić, a z 10 będzie pewnie trzeba, może walić to? I tak tylko na moment muszę zajrzeć, nawet nie będę cały właził, lewarek styknie, stoi stabilnie, no to co się może stać?".

I tak biłem się przez chwilę z myślami, w końcu jednak rozum wygrał i postawiłem samochód na tych płytach. Zrobiłem co miałem, odniosłem płyty i opuszczam auto na lewarku z powrotem. I nagle jeb! Gwint od lewarka puścił i auto z impetem spadło.

Jak pomyślę co zostałoby z mojej głowy gdybym poszedł na skróty, to do tej pory mi jakoś tak dziwnie. A najgorsze jest to, że nawet sprawdziłem, że lewarek stabilnie stoi, że wszystko ok, nawet mi przez myśl nie przeszło, że gwint może szlag trafić. Także pamiętajcie Mirki o BHP i nie chodźcie na skróty, bo można źle skończyć.

Dodaję z anonimowych żeby się nie przyznawać do własnego #!$%@? i głupich pomysłów ( ͡° ͜ʖ ͡°).

#bhp #wypadek

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
  • 2
@AnonimoweMirkoWyznania: No widzisz jakie masz szczescie? W totka musisz zagrac i obchodzic nowe urodziny na wczorajsza date! A na przyszlosc polecam kupic albo rampe albo podstawki (kobylki) pod auto albo jedno i drugie oraz tego uzywac :)