Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Ale jaja, mój #rozowypasek mi powiedział, że się już nudzi ze mną i jej nie jaram, że nie potrafię jej zaskoczyć. Mówię, że od roku (kiedy zaczęliśmy się spotykać) tylko ja wymyślałem, gdzie możemy się spotykać, więc niech ona też coś wymyśli. Hurr durr anon a ty coś kiedyś wymyśliłeś? Foch i oczywiście ja jestem #!$%@?. Czy to border?

#zwiazki #logikarozowychpaskow #rozowepaski

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: dope
  • 45
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Często z rozmowami na komunikatorach czy innych społeczniościówkach jest tak samo. Facet zagaduje i ma zaciekawić kobietę, a ona i tak w pewnym momencie może Ci nie odpisać, albo poczuć się znudzona mimo tego, że sama niczego nie zaproponowała xD

Doceniam wszystkie kobiety, które potrafią choć czasami odezwać się jako pierwsze.

Jeśli ma już być te równouprawnienie to poproszę, żeby było we wszystkim xD
  • Odpowiedz
@termos43: Protip: bądź i prowadź rozmowę w sposób dla niej interesujący. A jak ona sama jest nudna / występuje różnica poziomów nie do przeskoczenia, to i tak nie warto pisać. I to nie border, tylko życie. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@mikw: Ona jest inteligentna, ale sprawia wrażenie niezaangażowanej w rozmowę mimo, że gdy jeszcze studiowaliśmy to często mnie zagadywała, czy zaczepiała. Możliwe, że jestem przewrażliwiony, ale odrobina troski z jej strony to by się przydała. Jestem zmęczony ciągłym ciągnięciem rozmowy, a mój introwertyzm jeszcze bardziej komplikuje sprawę.
  • Odpowiedz
@termos43: To normalne, że znajomości się wypalają. Może na studiach miała więcej czasu na niekończące się rozmowy przez Internet, może coś się u niej zmieniło w życiu osobistym, może po prostu pisanie samo w sobie przestało ją bawić. Protip 2- jeśli zależy Ci na dobrych relacjach ze starymi znajomymi, lepiej działają regularne, nawet niezbyt częste spotkania, niż ciągłe pisanie. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@mikw: Myślałem o zaproszeniu jej na kawę, ale nie wiem czego się spodziewać. Kompletnie. Z jednej strony zaczepki, a z drugiej różne nastawienie w rozmowach tekstowych. Troszkę mam też blokadę z tym związaną.
  • Odpowiedz
@termos43: A czego masz się spodziewać. Albo spotkacie się na kawę, pogadacie i umówicie na następną za dwa tygodnie czy miesiąc, albo zacznie się wykręcać i będziesz wiedział, że nie warto sobie zawracać głowy.

Dawno temu jedna kobieta mi powiedziała, że już jej się zwyczajnie nie chce codziennie i non stop pisać. Bo ile można i jej się sama czynność znudziła. Mimo to, parę lat później wzięliśmy ślub. ( ͡°
  • Odpowiedz
@mikw: Gdyby mi napisała ''nie chce mi się pisać'' to sprawa byłaby prostsza. A tak to nie wiem, czy tak jak mówisz jej się nie chce ze mną w ogóle pisać, czy chciałaby pogadać.
  • Odpowiedz
@termos43: Może jej głupio, żebyś nie odebrał tego jak "nie odzywaj się do mnie". To zamiast zasypywać ją wiadomościami co słychać, zapytaj czy by nie miała ochoty gdzieś wyskoczyć w weekend. A jeszcze lepiej zadzwoń. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@mikw: Myślałem nad tym teraz cały tydzień dopóki nie zamilkła :P
To jest dobry pomysł, ale nie wiem czy moja nieśmiałość znowu nie spowoduje zniechęcenia/porzucenia tego pomysłu.
  • Odpowiedz
@termos43: Nie p*erdol, tylko do dzieła. ( ͡° ͜ʖ ͡°) W najlepszym wypadku spędzicie miłe popołudnie, w "najgorszym" będziesz wiedział na czym stoisz. Jak dla mnie, win-win. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz