Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#zwiazki
Czy przerwa na wniosek różowej w kilkuletnim związku, szczęśliwym - tak przynajmniej myślałem, jest wstępem do rozstania, czy może czasami pomaga?

Bolec wykluczony.
Mam ciężki charakter.
Nigdy nie skrzywdziłem.

Zapraszam do dyskusji.
Własne doświadczenia mile widziane.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
  • 42
  • Odpowiedz
BogataUkochana: Gdy miałem 16 lat, spodobała mi się taka jedna Natalia z innego osiedla. Wysoka, brunetka, oczy piwne, zawsze umalowana. W przypływie odwagi pewnego razu pojechałem na rowerze na to inne osiedle, tak po prostu zagadać (tak po staroświecku... zapukać do drzwi, zapytać, czy jest Natalia, zapytać się, czy nie chciełaby się gdzieś wybrać później ze mną...). Korytarz na klatce, dość ciemny, ale znalazłem odpowiednie drzwi według numeru na domofonie. Stoje przed drzwami, serce bije jak szalone, ale zmuszam się do bycia odważnym, więc naciskam dzwonek. Słyszę kroki, drzwi się otwierają i otwiera mama Natalii, na co ja pytam:

- przepraszam bardzo, czy zastałem Natalia?
Zdziwienei na twarzy i odpowiedź:
- noooo.. no przecież jestem
  • Odpowiedz