Wpis z mikrobloga

#!$%@? mircy, no serce się kraja (,) Mołdawianka, matka trójki dzieci, która wcześniej uciekła od męża-psychopaty, przyjechała do Polski na zbieranie truskawek. Nie dość, że pracy na plantacji nie było, to przy poszukiwaniach innego zajęcia została grupowo zgwałcona i ratując się wyskoczyła z czwartego piętra mieszkania i doznała bardzo poważnych obrażeń. Teraz walczy o powrót do sprawności, ale będzie to niemożliwe bez operacji spojenia miednicy. Potrzeba 100 tys. zł, każda złotówka się liczy. Link z całą historią i nr konta poniżej:

Przyjechała z Mołdawii, by zarobić na remont domu. Już pięć dni później została zgwałcona, a żeby przerwać oprawcom, skoczyła z czwartego piętra. - To cud, że żyje - mówią lekarze. - Ale jeśli nie przejdzie kolejnej operacji, nigdy nie wstanie z łóżka.

#neuropa #trojmiasto #moldawia #pomagajzwykopem
  • 75
  • Odpowiedz
@starface: Gdzie to się działo, w upadającym kalifacie Szwecji? Islamskiej Republice Niemieckiej? Czy może w Unii Arabsko-Francuskiej?
  • Odpowiedz
@mq1: @starface: Koło 10 lat temu porwane kobiety ze wschodniej Europy zeznawały, że w Polsce były przetrzymywane w obozie otoczonym drutami i pilnowanym przez strażników z psami. Były tam masowqo gwałcone aby przygotowac je do pracy prostytutek. Obóz był ukryty gdzie w lasach bodaj polnocno wschodniej polski. Nigdy go nie odnaleziono.
  • Odpowiedz
@szurszur: Ale daruj takie bajeczki. Skoro obozu nie znaleziono to widać go nie było, nie jesteśmy jakimś bantustanem. Mieszkam w obecnie północno-wschodniej Polsce i mogę Ci zagwarantować, że prędzej ukryjesz coś w Bieszczadach niż u nas. Historyjka z kategorii "Żydzi wytaczali macę z krwi dzieci".
  • Odpowiedz
@Justycjariusz: Tylko przekazuje tresc reportażu na radiowego na ten temat. Przecież miejsca gdzie przetrzymywane sa kobiety zmuszane do prostytucji znajduja sie nawet w miastach i to czasem przez długi czas.
Kilkanscie lat temu pełno było reportazy na ten temat. Tak samo o Polkach, które były wiezione w Niemczech w srodku miasta a pomimo to gehenna trwała miesiacami.
  • Odpowiedz
Z Gdyni do Chmielna jest jakieś 50 km, nocą taki kurs taksowka z pewnością będzie kosztował więcej niż owe 75 EUR co wydała na przejazd MD -> PL. Dziwna sprawa.
  • Odpowiedz
@szurszur: Nie wiem, wszystko jest możliwe, ale jakbym ja zobaczył fermę czy środek wypoczynkowy otoczony drutem i strażnikami z psami to od razu pomyślałbym, że coś jest nie tak. Zabezpieczają się przed ucieczką drobiu? ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@Justycjariusz: Nie wiem w której części płn-wsch Polski mieszkasz, ale kilka lat temu będąc przy granicy polsko-litewskiej (okolice jeziora Gaładuś) miałem wrażenie, że illuminaci na spółę z reptilianami spokojnie mogliby w tamtych okolicach założyć bazę i pies z kulawą nogą by się o tym nie dowiedział ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@szurszur: @Chicane: Nawet zrobiłbym znalezisko, ale główna do spóły z wykopaliskiem to szambo. Zaraz wyleją
  • Odpowiedz