Wpis z mikrobloga

Ehhhh polskie grupy na Facebooku to rak jakich mało. Klientka pisze, że szuka kogoś kto ją odbierze z dworca i odwiezie do domu. Odpowiadam jej, że z tego dworca można także pojechać kolejką do centrum a jakieś polskie Karyny się wpieprzają i na mnie najeżdżają, że ona przecież czegoś innego szuka i ze co ja taka tempa, że czytać ze zrozumieniem nie potrafię...
Wątpię szczerze w ich inteligencję, to przecież logiczne, że do domu jedziesz z kimś poznanym na fejsie, a nie bezpieczną komunikacją miejską... ehhh #berlin
  • 15
Ja jej nawet grzecznie odpisałam, że to tak tylko do jej wiadomości (mnóstwo ludzi nie wie nawet jak używać komunikacji miejskiej) a ta na mnie napadła, że ją pouczam
@Berlinianka czasem mam z tego beke bo z jednej strony jest hurr durr imigranci się nie asymiluja i powinni się dostosować do kraju w którym są, A z drugiej strony Polacy często sami się tak zachowują za granicą bo "jak to, Ja mam się uczyć języka wroga?". I nawet najprostszych rzeczy nie potrafią załatwić. Grupy na fb i fora internetowe to siedlisko raka.
@Berlinianka: Ale czego sie spodziewasz? Wiem o ktory post chodzi, cos mi sie przewineło dzis, ale był bez komentarzy jeszcze.. Podrzuc linka, to bede mogł sobie poczytac do snu i sie posmiac :D
Nie na darmo ze znajomymi nazywamy owa grupe "Buraki w Berlinie" ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@krzyzakp: już "odlubialam" tą grupę. To był wielki błąd w ogóle czytać te posty. Złamałam swoją żelazną zasadę by nie pomagać nikomu obcemu i poniosłam tego konsekwencje-więcej tego błędu nie popełnię
@Berlinianka: Mirkom tez bys nie pomogła? ;)
Ta grupe, tak jak i podobne na FB trzeba z dystansem i to najlepiej takim jak u wujka Putina - ponizej tysiaca to nie odleglosc :D Choc czasem sa perełki ktore pozwalaja sie posmiac i to mocno, jak pytanie czy skoro w PL jest swieto to tutaj polacy tez maja wolne