Wpis z mikrobloga

Od ponad roku remontuje mieszkanie, kapitalny remont, kamienica, bród, smród i ubóstwo no ogólnie niezły #!$%@?.
Od początku remontu łatwiej mnie spotkać w Castoramie niż na ośce.
Są dwie Casto obok mnie jedna w katopato druga w dg. Tylko zakupy i zwroty #!$%@?.
Kobiety na kasie to już mnie nawet o kod pocztowy nie pytają, od razu z automatu:

dzień dobry panie Pastryk widzę że już łazieneczkę robimy, hehe

ja, że zawsze miły i kulturalny:

tak tak pani Agatko już końcóweczka, hehe.


Końcóweczka #!$%@?, tak gadam już od 3 miechów i końca jak nie było tak nie ma.
W loterii paragonowej to miał bym już Dokerów dwóch gdyby nie fakt, że jestem przegrywem jak #!$%@?.
No ale nie o tym. Najbardziej lubię brać zlecenia na magazyn w Kato bo pracuje tam taki pan którego na potrzebę opowieści nazwiemy Władziem.
Władzio lat ok. 60, siwy wąs, fryzura którą mocno przerzedził czas, mięsień piwny wyhodowany na weekendowych posiedzeniach w słynnym
RODos i przede wszystkim emerytowany górnik.
A jak każdy wie na grubie letko nie ma. Humorek zakładowy na prawo i lewo więc Władzio śmieszek lvl 10.000.
Kiedyś dostałem zlecenie na 16 m2 gres ELZA 45x45 jasny beżowy, więc idę uradowany bo pośmieszkuje se z Władkiem.
Na magazynie ruch jak na Krawczyku w dni Sosnowca 2017.
Żółte chłopaki zapieprzają z paleciakami na prawo i lewo, ludzie czekają w kolejce a Władzio wyluzowany ręce w kieszeni i już mnie
dostrzegł i kroczy ku mnie.
Już wiem, że ten dzień będzie udany. Nawet, że niedziela i jutro do robo nic nie zepsuje mi tego dnia.
Patrzę, że Władzio ma już przygotowaną jakąś armatę więc musze być szybki.
Więc myślę zacznę dialog:

witam Pana Władzia, kłania się biedny bogatemu.

bogatemu! Jak Ci mogą takie słowa przez gardło przejść młody.

no już nie #!$%@? Władziu, 4k emeryturki z gruby, w Casto 2,5 miesięcznie i grzejesz dupe na teneryfie z żonką w wakacje nie może być lepij

lepi to się koszula do dupy młody xDD

Przyglądam się jak wszyscy #!$%@?ą, Władziu #!$%@? na ruch:

ty to se żyjesz Władziu!

baa, bo to się trzeba było uczyć Pastryk a nie kamieniami na szkołę rzucać.

władziu jak na Ciebie patrzę to żałuję, że rzucałem. Co dobrego?

a #!$%@? widzisz #!$%@? od rana.

Koleś zawsze ma #!$%@?, od trzymania rąk w kieszeni #!$%@? mu już paznokcie poobgryzał a w szatni majowy szaradzista rozwiązany do połowy ale
zmęczony jak by te palety w rękach nosił

Taa no ty się #!$%@? Władziu w tej robocie. xD

bo robote młody to trza szanować a nie jak te młode.

kierownik Cię nie #!$%@??

pff, spróbował by.

W ciuchach roboczych akurat byłem(mimo że niedziela, dzień boży) to Władzio od razu:

co to młody nowe ciuszki dostałeś od szefa?

no a jak dla najlepszego pracownika w firmie!

od razu widać, że Ci do teczki nasrało.

I tak jeszcze przez 20 min. Aż w końcu Władzio wziął papier wysłał jakiegoś kolesia żeby mu to ściągnął.
I przyniósł mi umordowany jak #!$%@? i mówi:

więcej się nie dało młody?! Przez Ciebie to się #!$%@?ę dzisiaj

hehe Władziu nie przejmuj się zaraz dniówka i zimne piwko w domciu będzie

nie jedno hehe!

Ten koleś rekompensuje mi brak miejsca na parkingu, tłok w środku i te pary które godzinami wybierają kolor ścian do przedpokoju, nadając tej czynności takiego patosu jak by od tego miały zależeć losy świata. Oczywiście najgorsze są laski:

michaś zieleń opuncji czy zielony oliwkowy

nie wiem sylwia wybierz jaki chcesz i wracajmy już

z tobą to tak właśnie jest, mogłam jechać sama

Czasem mi się wydaję, że połowa tych "wspólnych zakupów" powinna kończyć się rozwodami no ale #!$%@?. Ja tego problemu niestety/na szczęście nie mam XDD
W sobotę pojechałem do casto tylko po listwy podłogowe czyli bez zlecenia, ale mówie aaa zajrze do Władzia zamienimy dwa słowa pośmieszuje się.
Idę do rolety wołam Władzia idzie jakiś przybity. Myśle #!$%@? no nie Władzio przybity?! człowiek humorek?! ale z drugiej strony byłem ciekaw
co takiego mogło się wydarzyć, że najśmieszniejszy koleś w sklepie taki smutny.

Cześć Władziu, coś taki przybity?

aaa daj spokój szkoda gadać

no mów no, co się #!$%@?ło?

w zeszły weekend moi dawaj kumple w piątek siedzieli w barze i wiesz nuda, no to się idioci założyli który z nich zje pierwszy dwa talerze pierogów z jagodami i wypije 0,5 litre. Jeden wygrał hehe wiesz kozaczek, na to ten drugi się #!$%@?ł i poszedł do domu. Ten wygryw siedzi dopija się piwkiem i jak się nagle nie przewróci na ziemie! Wije się krzyczy, że brzuch mu zaraz pęknie. Barman od razu po pogotowie i zabrali go od razu do szpitala.

Po chwili przypomniał sobie o tym drugim. Znał gościa bo siedzą tam praktycznie co weekend. Dzwoni po pogotowie
podobno wchodzą do mieszkania bo otwarte, a facet już leży na ziemi...

co zmarł?


#!$%@? kocham tego kolesia serio. Jak skończę ten remont to będę szukał byle powodu żeby znowu tam wpaść XD

#pasta #heheszki #remontujzwykopem
Pobierz pastryk - Od ponad roku remontuje mieszkanie, kapitalny remont, kamienica, bród, smró...
źródło: comment_h6VZUzBGrOgG3ceWXBVLflanEvYoEIOV.jpg
  • 3