Wpis z mikrobloga

Mialem 18 lat, prawie 19, roksa.pl wszedlem, siedzial takii Punio na Ventrillo, moj kolego z 74, tibii i przy nim zamawialem dziwkie z roksy. Wezwalem taksowke pod blok. Pojechalem, otwiera mi drzwi, tam byla taka winda, apartament, mowila na ktorym jestem pietrze i w ogole "Pietro trzecie, za jedne pietro pan wysiada"- Tak mowila winda. Przyjechalem na dziwki, jedna kobieta w sukience krotkiej. Krotka miniowka, cycki na wierzchu, otwiera mi drzwi, prosze wchodzic. Wchodze do typiary, ona mowi : "Prosze sie rozebrac". Rozbieram sie, stoje goly, ona mowi: "200zl sie nalezy". Ja jej daje 200zl i wyjmuje kondony durexy 3 sztuki. Ona mowi" Ja mam swoje". Kladzie mnie na wyro. Ja jeszcze prawiczkiem wtedy bylem. Kladzie mnie na wyro, robi mi loda. I mowi "Moze bysmy go wlozyli?". Zaciaga mi kondona ustami na ***. I wklada ** w pe, ja leze na wyrku jak cyborg. Nawet sie nei moglem ruszyc, zestresowany bylem. jeszcze na kacu, prawiczek. Siada mi na ca, ja sie nie mogee ruszyc, skacze mi po kie. Tak mi k/a ka wyginala, ze nie moglem #!$%@?, 0 fazy mialem, tak mi skakala po k**ie, 0 fazy panowie, ks mnie tylko bolal, bo tak mi naprezala do przodu. Wiadomo,ze jak k*s sie wygina, to tak do pepka idzie, nie? tak wysoko, sie wygina, taki banan. Ona mi tak do przodu, skacze, kreci, szejka mi na k**ie, kreci i robi mi szejka an kie, ja mowie, cos mi tu nie pasuje, a ona mi sciaga gume z fleta, tą co zalozyla ustami, zaczela mi robic loda ponownie, i mowi do mnie "ale masz wielkeigo ksa, chyba bys sciane nim przebil", a ja mowie:"co ty zartujesz sobie". Wiecie, ja wiedzialem, ze ja mam ka tam 15 czy 16 jak stoi, a ona #!$%@?, ze ja mam duzego ka, ze ja bym nim sciane przebil. Mowie co ty swirujesz #!$%@? i panowie i r**m od tylu, jedzila mi po kie, tez od tylu sam ru*m, ks mi z jej cy wypadal, bo ka nie umialem r*ac, jak ru***m nie wiedzialem jakie ruchy robic. Ks z c*i co chwile wypadal, katastrofa. I sluchajcie, i ru***m i nic z tego nie wyszlo. 40 minut, a ona do mnie mowi, ze czas sie konczy, a ja mowie: "jak to?, przeciez za godzine placilem", a ona mowi, ze ten czas to na godzine i mowi, tam jest prysznic i wzialem prysznic, kapalem sie u niej pod prysznicem, ka tak sie kapalem, ze z**m prysznicem i sluchawka odpadla z prysznica, p**ela o brodzik, huk poszedl na cala chate, ona mowi, ona taka przyjemna byla do czasu, az jej kase dalem, ona mowi: " Co tam #!$%@? #!$%@??". Mowie sluchawka sie urwala z prysznica. Zalozylem najki, #!$%@?, wezwalem taksowke, kupilem flache w nocnym, nocny marek, taki sklep nocny. Kupiłem flache, pojechalem do starego, pol litra krupnika wzialem, 0.5, 40%, dla taksowkarza dalem tam 3 dychy, on tam 25 chcial, mowi "5 zlotych reszty", ja mowie, nie trzeba tej reszty, #!$%@? ta reszte, poszedlem do starego, pilem wodke. Ze starym wypilsimy i wojkiem 0.5, trzy 0.5 na trzech. Byla godzina druga w nocy. Moj stary mial nowa kobiete. Mowi mi, ze jest w porzadku. ja mowie "Co ty *****? ta suka cie * na kase". On wstal, stary wstal i mowi: "co ty * gnoju?" I lape do mnie wystawial, chcial mi liscia #!$%@?, a aja go na #!$%@? fastattack, bomba w oko, ku* na brzuch, oddechu nie mogl zlapac. Sweter mial na sobie. Na leb mu sweter zalozylem, bombe od dolu mu wale na nos. Wujaszek nas rozdziela. ja mialem taa koszule co na dziwkach bylem z guzikami i tak mnie szarpal ze wszystkie guziki z koszuli wypadly, ale #!$%@? go. I babka mowi... babka wychodzi, bo tam babka w pokoju mieszkala u ojca. I mowi "Napiliscie sie"? To ********j do domu do mnie mowi. Mowie juz sie ubieram, ale wzialem noza w kuchni, mowie "z****e was wszystkich k*y".
#danielmagical #rafonix
  • 4