Wpis z mikrobloga

mieszkaliśmy naprzeciw parku McArthura, Linda i ja, i pewnego wieczora, popijając, zobaczyliśmy przez okno, jak spada człowiek. dziwny to był widok, jak jakiś żart, ale żarty się skończyły, gdy pacnął na chodnik.
- jezu chryste - powiedziałem do Lindy. - rozplasnął się jak stary pomidor! rany, w nas są same flaki, gówno i maź! chodź tu, no, chodź! spójrz na niego!
Linda podeszła do okna i zaraz pobiegła do łazienki i zwymiotowała. wróciła. obróciłem się do niej.
- mówię, ci kotku, wygląda, jakby się wylał wielki gar zgniłego mięsa i spaghetti, ubrany w podarty garnitur i koszulę!
- Linda pobiegła z powrotem do łazienki i rzygnęła jeszcze raz.
— Charles Bukowski, Najpiękniejsza dziewczyna w mieście, 3 kobiety, s 91

#poezja #charlesbukowski #niewiemjaktootagowac
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 2
@McDermott Chyba troche nie rozumiem tego fenomenu i jarania sie Bukowski. Czy czegoś nie dostrzegam czy może faktycznie jest przereklamowany?
  • Odpowiedz
@Usted: Trochę jest przereklamowany. Jako człowiek jest chyba niezbyt miły. To po prostu żul, który wydaje swoje książki. A czyta się je nieźle.
  • Odpowiedz