Wpis z mikrobloga

#polityka #gospodarka #geopolityka #ekonomia Pomijając najazd lewactwa na wykop, prawej stronie też nieźle odbija. Ciągle hurr durr, międzymorze, Polska liderem, Poland stronk... Tak więc, po rozpadzie UE, żeby Polacy się nie obudzili z ręką w nocniku. Na moje nie będzie żadnego międzymorza. Powróci za to coś na kształt Czechosłowacji, Estończycy dogadają się z Finami (ciągle komuchy), ale Estonia tęskni by być Finlandią. Węgry obejmą przywództwo w swoim regionie, to jest Bułgaria, Rumunia i te państewka Bałkanów. Polsce zostaną perypetie z Ukrainą, która może się zwrócić w stronę Rosji nie mając żadnego wyboru. Międzymorze? Jestem Polakiem, niezłe marzenie, ale nie na naszą mentalność. Machamy szabelką, pijemy wódę i się modlimy, a naród pali ze sobą mosty. Wolimy wojować z Rosją niż robić interesy, trudno. Czesi, Słowacy - gospodarczy liberalizm (GOSPODARCZY), to samo Estonia i ostatnio Węgry (podatek dla DG 10%), wszędzie ograniczają biurokrację. W Polsce? Prawny i gospodarczy zamordyzm, postkomuna żyje dobrze. Łącznie z ich pociotkami i następcami.
Nie mamy nic, czym moglibyśmy liderować. Gospodarka to atrapa uzależniona od kroplówki z Niemiec. Zresztą jak cała Europa środkowo-wschodnia. Ładnie wyglądamy tylko na papierze, ale to ciągle mało, mało by stać się liderem. Kto pójdzie za awanturnikami?
  • 4
Wolimy wojować z Rosją niż robić interesy, trudno.


@annanya: XDD
Tak i dlatego sankcje nas tak zabolały ( ͡° ͜ʖ ͡°) robiliśmy interesy i to spore z Rosją, ale #!$%@? coś na Ukrainie. I sorka, ale na takie rzeczy nie możemy jej pozwolić, lepiej stracić troche hajsu niż, żeby Rosja sie wzmacniała. Bo takie coś jest w interesie Polski. Słabsza Rosja.

Ciągle hurr durr, międzymorze, Polska liderem,
@annanya: Żadne z wymienionych państw nie jest na tyle silne militarnie, gospodarczo, czy politycznie by być liderem w najbliższym otoczeniu - dlatego też już nawet teraz międzymorze jest kretynizmem.