Wpis z mikrobloga

Wielu znajomych w moim wieku (lvl 23) ma już dziecko lub 2. Większość z nich przerwało edukacje właśnie ze względu na gówniaka i teraz pracują za minimalną stawkę. Nigdy nie zrozumiem marnowania sobie tak wcześnie życia, o dziwo nie chodzi mi tu o ludzi z patologi tylko raczej z klasy średniej lub wyżej którzy wszystko pod ryja zawsze dostawali od rodziców xD
#gownowpis
  • 20
@Mzil:
Jak wszystko dostawali od rodziców to mają większa szansę na zostanie patologiczną rodziną. Rodzice przestana przesyłać pieniążki i nauczą się szacunku do pracy i pieniędzy.
@Muraku: Akurat co do drugiego się zgodzę, ale znałam w sumie parę która no po prostu wpadła(aczkolwiek byli już ze soba długo +-6lat bo to 1 związek) i w wieku 22 lat mieli dziecko, to w sumie dzięki temu, że rodzice im przesyłali te pieniążki i pomagali najblizsze 3-4 lata pokonczyli studia i teraz się sami i dziecko godnie i utrzymuja a nie pracują za minimalną tak jak by to było
@Monalka Ja nie twierdzę, że każdy tak ma. Są wyjątki, oczywiście. Nawet dziecko w tym wieku to nie jest nic złego, bo jak ktoś jest ogarnięty to jest w stanie wszystko ze sobą pogodzić. Moja była (z przed paru lat) znalazła sobie faceta i obecnie ma dziecko 2 letnie... I pół roku temu mieli sytuacje gdzie mieli dziecko, mieszkali oboje u jej mamy i :
Ona nie pracuje, bo wymyslila sobie, ze
@Muraku: No niestety tak jest częściej, że rodzice rzucają nagle studia/pracę bo trzeba się dzieckiem zajmować a rodzice pare lat popłacą, a potem jak juz dziecko podrosnie nagle hurr durr jak to nie ma dla mnie pracy, nic nie umiem i nie mam doświadczenia?! ja zajmowałem/am się dzieckiem nie mogłam pracować i się uczyć!
@Monalka: No to jest najgorsze. Gdyby mi się teraz urodziło dziecko to jasne, każdą wolną chwile bym z nim spędzał, ale jeśli chodzi o prace to cisnąłbym jeszcze bardziej, żeby więcej zarobić, żeby druga połówka nie musiała się martwić o finanse i dziecko miało wszystko czego by potrzebowało.
Sam szok spowodowany "o kurde, ciaza dziecko, jestem za mlody, zniszczone zycie" itd, jest jeszcze do przyjęcia, ale naprawdę jak człowiek z kimś