Aktywne Wpisy
Potifara +27
„Nie, ale tak szczerze, to Wiewiór ma rację. W momencie kiedy powiesz — zdradzałeś dziewczynę — nie atakujesz dziewczyny, atakujesz gościa, o którym to mówisz" - Rafał „Takefun" Górniak w trakcie dzisiejszego programu federacji FAME podczas swojej transmisji na żywo.
Przypominam, że Maksymilian Wiewiórka kilka miesięcy temu nazwał Amadeusza Roślika alfonsem, a następnie dodał, że zdradził swoją byłą już partnerkę i zarazem matkę dziecka.
Rafale, rozumiem, że zdanie matury po kilku próbach
Przypominam, że Maksymilian Wiewiórka kilka miesięcy temu nazwał Amadeusza Roślika alfonsem, a następnie dodał, że zdradził swoją byłą już partnerkę i zarazem matkę dziecka.
Rafale, rozumiem, że zdanie matury po kilku próbach
Eigerstand +24
Powoli kończę studia, właśnie dzisiaj wyprowadziłem się z akademika i tak smutno mi się zrobiło.
Pożegnałem się ze współlokatorami, bo pewnie już nigdy więcej się nie zobaczymy i tak sobie uświadomiłem, że już nie mam właściwie nikogo poza rodzicami.
Myśląc o tym podczas pakowania swoich rzeczy popłakałem się.
Ehhhh... Stary chłop, a popłakał się jak mała dziewczynka. Śmiechu warte.
Współlokatorzy byli jedynymi ludźmi, do których mogłem się odezwać, a teraz jestem zupełnie
Pożegnałem się ze współlokatorami, bo pewnie już nigdy więcej się nie zobaczymy i tak sobie uświadomiłem, że już nie mam właściwie nikogo poza rodzicami.
Myśląc o tym podczas pakowania swoich rzeczy popłakałem się.
Ehhhh... Stary chłop, a popłakał się jak mała dziewczynka. Śmiechu warte.
Współlokatorzy byli jedynymi ludźmi, do których mogłem się odezwać, a teraz jestem zupełnie
Aktywne Znaleziska
![Fajnie pokazane w jaki sposób powstają trzęsienia ziemi. [film 40 sekund]](https://wykop.pl/cdn/c3397993/56b85dc945d4eef2a23129cfc76b4961897d11b14aab87a5a5ad75b398826b95,q70.jpg)
Mireczki, właśnie przetestowałem nową wypożyczalnię aut na minuty w Warszawie, Panek Car Sharing. Niedawno rozpoczęli testy. 3000 osób zapisanych do testów może testować od kilku dni 300 hybrydowych toyotek. Dzisiaj skończyli weryfikować moje dane (dosyć długo to trwało, chyba 3 dni) i natychmiast ściągnąłem aplikację żeby wybrać się w podróż z pracy do domu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Samochód
Hybrydowa Toyota Yaris z automatyczną skrzynią biegów. Pierwszy raz w życiu prowadziłem furę w automacie i to jeszcze hybrydę. Powiem wam że automat to świetny komfort i przyjemność z jazdy, ci co mówią że manualna lepsza to zwyczajnie zazdroszczą posiadaczom automatów ( ͡° ͜ʖ ͡°). Nie bójcie się że nie będziecie wiedzieli jak tym jeździć - to jest proste jak drut, obok drążka zmiany trybu jest krótka instrukcja co oznacza każdy z nich (btw, ktoś wie od czego jest tryb B? xD).
W kierownicy ma wbudowane sterowanie radiem, da się chyba jeszcze podłączyć telefon do auta i rozmawiać w trybie głośnomówiącym - przyciski do odbierania i odrzucania połączeń też są w kierownicy. Jest klima, jest radyjko. Auto całkiem żwawo rusza. Wkurzało mnie to że przy hamowaniu coś nieregularnie mi pikało, nie mam bladego pojęcia co to było :|. Ponadto, kabel do ładowania telefonu mógłby być dłuższy a kieszeń pod gniazdem powinna być lepiej dopasowana do trzymania w nim telefonu - szybko mi z niej wypadł i wisiał na kabelku xD
Co jeszcze ciekawe, samochód informuje o opuszczeniu strefy Panka - zielona kontrolka obok kierownicy zmienia kolor na czerwony i odzywa się pani która nas o tym informuje.
Aplikacja
Nie łatwo było mi ją znaleźć. Kiedy się zarejestrowałem, chyba nie było jej jeszcze w Google Play. Myślałem że podadzą mi do niej linka - nie podali. Link do aplikacji na ich stronie zwyczajnie nie działa. Trzeba szukać bezpośrednio w Google Play (przez samo google też nie znalazłem, jakby jeszcze nie została zindeksowana).
Sama aplikacja pozostawia dosyć dużo do życzenia. Udało mi się bez problemu zarezerwować auto (można to zrobić z 15-minutowym wyprzedzeniem i jednorazowo przedłużyć rezerwację o 5 minut). Jednak w momencie jak już byłem przy samochodzie, aplikacja mówiła że jestem od niego za daleko i nie mogę otworzyć auta. W odróżnieniu od systemu Traficar, gdzie należy zeskanować fotokod aby otworzyć wóz, aplikacja Panka wymaga lokalizacji z GPS. Musiałem uruchomić aplikację ponownie i wtedy udało mi się wejść do samochodu.
Samochód bardzo szybko i bez lagów zamknął się po zakończeniu najmu w aplikacji. Podirytował mnie niestety brak jakiegokolwiek potwierdzenia w aplikacji o udanym zwrocie. Ciągle nie widzę w systemie żadnego rachunku, mam jedynie maila z potwierdzeniem. Ponadto wiele ważnych funkcji związanych z obsługą konta działa na takiej zasadzie, że aplikacja otwiera swoją wewnętrzną przeglądarkę internetową która bardzo ociężale działa (i ponownie prosi o logowanie).
Ceny i cebuladeals
W Panku płaci się 50 gr za kilometr (czyli 30 groszy taniej niż w Traficar) plus 50 gr za minutę jazdy. Postój kosztuje 10 gr za minutę. Jeśli znajdziemy auto które ma mniej niż pół baku benzyny, warto wybrać się z nim na stację Orlen bo za zatankowanie minimum 18 litrów dają 10 zł na jeżdżenie ( ͡° ͜ʖ ͡°). W schowku znajduje się karta paliwowa. W Traficar można zatankować, natomiast tylko za swoje pieniądze i trzeba czekać na zwrot
Maksymalna opłata to 120 zł na dzień. Można jeździć po całej Polsce, jednak zwrot musi odbyć się w wyznaczonej strefie. Nie trzeba uzupełniać baku przed zwrotem.
Za swój przejazd zapłaciłem 12,02zł (a właściwie odjęto mi z 50-złotowego "bonu" na testowanie usługi). W 21 minut przejechałem 5 kilometrów.
PODSUMOWANIE - Traficar czy Panek?
Argumenty za Pankiem:
- niższe ceny
- bonusy za tankowanie
- większa strefa
- więcej aut
- ekologiczne auta
Argumenty za Traficarem:
- lepsza aplikacja
- lepsze samochody
Wnioski pozostawiam wam, ale myślę że Panek prędko wymiecie Traficara, gdyż ich oferta jest znacznie atrakcyjniejsza.
Zapraszam do zadawania pytań ( ͡° ͜ʖ ͡°)
PS: na zdjęciu fura którą dzisiaj jechałem
#panekcs #warszawa #carsharing #traficar
źródło: comment_kLiM24BSl6yWxJrwcvtKKRasBKz7lG6p.jpg
PobierzDostajesz bonus na 10 zł do wyjeżdżenia
Komentarz usunięty przez moderatora
Tryb B to odzyskiwanie energii z hamowania silnikiem. Na Mazowszu raczej się nie przyda bo gór nie mamy