Wpis z mikrobloga

Wzięło mnie na sentymenty. Dzisiaj jest dzień ojca. Ja mam obecnie 21 lat, a od siedmiu lat nie żyje mój tata, więc praktycznie cały okres mojego dojrzewania wychowałem się niestety bez niego. Brakuje mi go praktycznie codziennie. Zawsze jak mam jakiś problem, czy dylemat zastanawiam się jak rozwiązał by to mój tata osoba, którą zapamiętałem jako najmądrzejszą osobę w moim życiu, autorytet a przede wszystkim jako wspaniałego ojca. Mirki i Węgierki proszę Was o to byście dzisiaj pamiętali aby zadzwonić lub złożyć osobiście życzenia swojemu tacie jeśli macie taką możliwość i powiedzieć mu jak bardzo go kochacie i szanujecie, bo mi tego cholernie brakuje. Wiem, że znajdą się tutaj też osoby w podobnej sytuacji jak moja, więc nie zapomnijcie zapalić jakiegoś znicza na cmentarzu. Na koniec wrzucam moje ulubione lecz stare (1997) zdjęcie z nim ponieważ takiego go zawsze zapamiętam, uśmiechniętego i radosnego. ( ͡° ʖ̯ ͡°)

#feels #feelsy #dzienojca #smuteczek
Kundzio1500 - Wzięło mnie na sentymenty. Dzisiaj jest dzień ojca. Ja mam obecnie 21 l...

źródło: comment_qCW4ydK1DmrhnLIrSesXJKNUthsrnH17.jpg

Pobierz
  • 95
  • Odpowiedz
@Kundzio1500 czekam aktualnie na lotnisku zeby polecieć na cmentarz do ojca więc wiem co czujesz. A to w sumie już drugi raz z takiej sytuacji w ciągu miesiaca bo i dzien matki miesiąc temu tak samo wyglądał.
  • Odpowiedz
@Kundzio1500: Obecnie mam 21 lat i od 21 lat jestem wychowywany przez matkę nigdy nie poznałem ojca mimo ze jest poważanym lekarzem w jednej z większych miejscowości Dolnegoslaska. Jedynie widziałem jego zdjęcia i mimo to ze go nigdy nie poznałem (możecie mówić hur dur nie poznałeś to masz dobrze bo nie tęsknisz. Gowno prawda jest gorzej bo nie wiem co czuć w stosunku do niego ) . Nigdy nie miałem prawdziwego
  • Odpowiedz
  • 25
@Kundzio1500 : Mój tata odszedł 9 lat temu kiedy miałem 23 lata niby już dorosły ale tak naprawdę dopiero zaczynałem mieć z nim fajny kontakt w sensie wiecie zaczyna się bardziej rozmawiać o życiu i tak dalej niestety jak to zazwyczaj bywa wartość czegokolwiek lub kogokolwiek doceniamy wtedy kiedy zaczyna nam tego brakować trzeba też wziąć pod uwagę że prawdopodobnie nie bylibyśmy takimi ludźmi jak teraz jesteśmy Niemniej jednak nikomu nie polecam
  • Odpowiedz
  • 0
@Tomek1607 nie wiem szczerze mówiąc tak mi się wydaje że zdjęcie zrobione koło 97 roku może 98 musiałbym spojrzeć na datę na zdjęciu, a to jest skan więc nie wiem szczerze mówiąc
  • Odpowiedz
  • 3
@Kundzio1500 dobrze, że doceniasz takie wspomnienia. Mój ojciec nigdy nie był dla mnie żadnym autorytetem i nawet lepiej, że większość dzieciństwa nie mieszkał z nami.
  • Odpowiedz
@algus: Mój ojciec wyłożył na mnie, i na mojego rok młodszego brata laskę gdy mieliśmy kolejno 6 i 5 lat. Mój brat bardzo mocno to przeżył. Po jego wyprowadzce jeszcze przez jakiś czas nas odwiedzał, ale krótko. Teraz mam 31 lat. Do swojego biologicznego ojca nie czuję nic. Dosłownie jest mi obojętny jego los. Opuścił nas akurat w momencie, gdy jeszcze byliśmy fest gówniakami, więc nie zdążył mi przekazać swoich "mondrości"
  • Odpowiedz
@Kundzio1500: mam to szczęście że mój Tata żyje i zawsze pamiętam o urodzinach, imieninach, dniu ojca... Dziś też idziemy go z niebieskim uściskać. Niestety na cmentarz też musimy iść do drugiego taty - teścia, który też był wspaniałym człowiekiem.
  • Odpowiedz
@Kundzio1500: myślę że są gorsze sytuacje - mam 23 lata od 11 lat ojciec się do mnie nie odzywa. Wszystko przez to że poszedłem na sylwestra (granie w gry, 0 picia, tylko faceci) jak miałem 12 lat pomimo tego że mi zabronił. Przez pierwszy rok, może dwa jeszcze się starałem odzywać do niego a potem po prostu przestałem. Żyłem z nim jeszcze od tego wydarzenia ponad 9 lat, w jednym mieszkaniu
  • Odpowiedz