Wpis z mikrobloga

Mirki znające się na #prawo oraz #banki i #bankowosc

Mój pradziadek miał kiedyś książeczkę oszczędnościowa na której miał sporo kasy.
Zmarł i zostawił te książeczki w domu.
Okazało się też że jedyną osobą która może podjąć te pieniądze jest moja babcia.

Książeczkę jednak przejęła macocha babci która chciała położyć łapę na tej kasie.

Tutaj pojawia się pytanie.
Czy istnieje możliwość odzyskania tych pieniędzy nie mając książeczki i nie będąc jej właścicielem?
Babcia miała tylko możliwość wypłat o ile dobrze się zorientowałem w sytucji.
  • 6
I pewnie taka sprawa się odbyła?


@SzCzoteckY: a skąd mamy to wiedzieć? To chyba ty powinieneś popytać w rodzinie czy była jakaś sprawa po dziadku, ewentualnie zadzwonić do sądu i się dowiedzieć.
Też bym robił stwierdzenie nabycia spadku i z papierem poszedł do banku.
@SzCzoteckY: jeśli jest spadkobiercą, to babcia ma prawo do dysponowania tymi pieniędzmi. Samo posiadanie fizycznej książeczki nic macosze nie daje, bo nie będzie uprawniona do wypłacenia tych pieniędzy. Książeczkę w banku pewnie da się odtworzyć. Najlepiej dowiedz się w banku jaka jest procedura.