Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirki,

Z końcem miesiąca kończy mi się umowa. Bez problemu zostanie ona prawdopodobnie przedłużona, ale...
-miałem dostać podwyżkę (z 4,5k brutto na 5,5 k brutto),
-usłyszałem że nie mam elementarnych kompetencji (dlatego nie dostane podwyzki, generalnie to gówno prawda),
-inni są lepsi (gówno prawda, zarabiają też mniej, pracują u mnie w firmie [duża firma skarbu państwa] i nigdy nie odejdą bo nikt ich nie weźmie. Dojeżdżają do Warszawy z całej Polski (Łódź, Nasielsk, Siedlce, Skierniewice itd.), bo ich przydatność rynkowa jest równa zeru),
-odważyłem się sprzeciwić swojej szefowej (swoją drogą była kandydatką na posła z ramienia PiS).

I poszedłbym na L4 na kilka miesięcy, w międzyczasie znalazł nową robotę, no ale właśnie...
-nie ukończyłem licencjata (23 lata here),
-to moja druga praca w tej branży (eCommerce, teraz z naciskiem na marketing, wcześniej z naciskiem na produkty dla biznesu [ta sama firma] a jeszcze wcześniej pomagałem w prowadzeniu sklepu),
-mój #rozowypasek jest bezrobotny a do tego ma zapalenie stawów, może wykonywać tylko prace biurowe a ze względu na brak doświadczenia nikt nie chce jej przyjąć nigdzie, więc dostawanie 80% pensji (i brak pewnosci co potem) moze byc dla nas finansowym samobojstwem,
-ominełaby mnie 13 (co w związku z powyższym punktem pozwoliłoby nam trochę stanąć na nogi i chociażby na kilka dni gdzieś pojechać, bo urlop w tym roku spędzimy raczej w domu),
-po prostu się, #!$%@?, boje tego co będzie i ze sobie nie poradzę na rynku.

Jestem rozerwany, do końca miesiąca 10 dni, a ja siedzę i za cholerę nie wiem co ze sobą zrobić. Jak już podejmę jakąś decyzję, to za chwilę pojawia się coś nowego co powoduje że ją zmieniam. I tak od kilku dni.

Co robić?

#pracbaza #praca

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
  • 12
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Jak nie masz opcji zapasowej to bierz co jest. Znam masę przypadków gdy ludzie byli za cwani. Koleżanka co chwilę chciała podwyżkę i awans. Chciała szantażować pracodawcę i złożyła wypowiedzenie. Już rok na bezrobociu, kilka pierwszych miesięcy bawiła się za kasę z oszczędności (czyli nie zarabiała mało). Potem szukała pracy dokładnie takiej jakiej sobie wymarzyła dokładnie tam gdzie chciała. Teraz sobie wymyśliła, że pojedzie zasuwać do Norwegii na wakacje.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: moja rada,
1) niech Ci przedłuża umowę na ich warunkach
2) skończ licencjata
3) znajdź nową pracę
4) złóż wypowiedzenie w starej
5) honor rzecz ważna ale nie ma co się spinać bez sensu.
6) kariery tutaj raczenj nie zrobisz
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Miałem ten sam problem rok temu.. Obiecany awans, a co za tym idzie podwyżka - potem wymigiwanie się, że to musi zaakceptować zarząd bla bla bla.. Masz 10 dni, do tego pewnie jakiś urlop do wykorzystania, zacznij się rozglądać za pracą, zacznij chodzić na rozmowy.
Skoro masz doświadczenie to na pewno będzie jakiś plus. Prędzej czy później coś znajdziesz, a przede wszystkim uda Ci się rozpoznać rynek pracy i
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: W mojej poprzedniej robocie po stażu zaproponowali mi stawkę jakby mi ktoś w mordę dał. Wziałem bo nie miałem nic innego. Laska która była przede mną na tym stanowisku, nie wzięła. Ja dzisiaj robie karierę, a ona robi jakieś gównoroboty.
  • Odpowiedz