[emdey]

Jest jakaś lista polecanych szkół na kat. A w Krakowie?;)
Na szybko znalazłem jakieś dwie polecane według internetów szkoły:
http://www.oes.krakow.pl/
http://www.szkola-motocyklistow.pl/

W pierwszej opcji 1299 zł ale wyjazdy na późniejsze praktyki aż z Prądnickiej.
W drugiej 1700 zł... 1700 zł wydaje się dużo czy to normalna cena za sensowny kurs?

Mieszkam w okolicach Ruczaju więc najchętniej chciałbym załatwić sprawę możliwie szybko (online albo weekend teoria?) i z możliwie bliską szkołą jazdy. Może ma ktoś coś do polecenia na południu Krakowa?


#naukajazdy #kiciochpyta #krakow #motocykle

[luki-]

@emdey: Ja mogę polecić KSM (link nr 2) - kurs u nich to czysta przyjemność, na teorii dowiesz się sporo przydatnych rzeczy, a i posłuchasz ciekawych anegdotek. Później praktyka, na różnych moto, z różnymi instruktorami (pozdrawiam! :P).
Po zajęciach u nich zdałem za pierwszym, a i zajawka się jeszcze bardziej pogłębiła :P

[luki-]

@emdey: Sprawdź jeszcze http://www.msm.malopolska.pl/ - uczą tutaj dokładnie Ci sami instruktorzy co w KSM, a może Ci bardziej przypasuje lokalizacja biura (i tym samym zajęć teoretycznych). Plac obie mają przy Forum.

[emdey]

@luki-: Też 1700 zł. To rozumiem normalna kwota za normalnej jakości kurs?

Rozumiem, że do tego dochodzi PKK, czyli 200 zł dla lekarza orzecznika i koszt egzaminu więc jak dobrze pójdzie to zamknę się w 2100 zł? ;)

[luki-]

@emdey: Mniej więcej tak. No i do tego ubranka - sama szkoła wymaga posiadania własnych rękawic, butów (aczkolwiek mogą być zwykłe, np. góskie - tak, by chroniły kostkę), kurtki (lub zbroi) i kominiarki. Użyczają kasków i ochraniaczy na kolana.

Jeśli robiłeś niedawno (kilka lat wstecz) kat. B i miałeś na orzeczeniu zaznaczoną kat. A, to możesz spokojnie w urzędzie poprosić o użycie tych samych badań - oszczędzisz dwie stówki :)

[pisaszbespiura]

@emdey: Ja cię nauczę. Pozdrawiam, MZ

[noriad]

@emdey: pytanie czy chcesz zdać czy chcesz jak najwięcej wyciągnąć z kursu informacji. Nie wiem kto uczy w OESie, ale w MSM/KSM uczą aktywni motocykliści, i uczą nie tylko zdać egzamin ale i nie zginąć później z powodu swojej bądź innych głupoty.