Taką odpowiedź usłyszała moja siostra gdy spytała grzecznie panią w kasie biletowej czy może rozmienić pięć złoty. Nikt nie oczekiwał przesadnej uprzejmości czy tłumaczeń ze strony kasjerki, zwykłe 'przepraszam, nie mam' by wystarczyło. A tak to radź sobie podróżniku sam. Otwarta kasa biletowa to jedyne miejsce gdzie można coś zdziałać pieniędzmi na całym dworcu zachodnim i w jego okolicy. Brak jakiegokolwiek innego punktu przyjmującego pieniążki czy chociaż automatu z kawą, który mógłby wydać resztę w dwuzłotówkach.
Dwuzłotówka. Upragniona moneta, nominał tak pożądany przez wszystkich obecnyach na dworcu zachodnim. Tylko tą magiczną monetę przyjmuje automat w toalecie na dworcu zachodnim. Nie masz dwóch złotych? Szczyj w gacie lub za drzewem. Facet zawsze sobie jakoś poradzi, drzew w okolicy dworca zachodnie kilka jest. Gorzej kobieta, a najgorzej moja ciężarna żona, która z racji stanu musi częściej do toalety.
3,5mln złotych z kieszeni podatnika kosztował ten przybytek. W tej kwocie zamknęły się również dwa automaty na monety, które pozwalają otworzyć drzwi do toalety. Ale w odróżnieniu od innych automatów na monety spotykanych w olsztynie (np. w parku centralny), te obsługują tylko jeden nominał. W naszych głowach narodził się chytry plan poczekania aż ktoś z podróżnych będzie miał upragniony nominał i nam otworzy, jednak nie byliśmy tacy sprytni jak się nam zdawało. Reszta podróżnych czekających na pociągi również tak kombinowała i każdy odwiedzający toaletę miał taką samą nadzieję, licząc, że to właśnie my mamy magiczną monetę, otwierającą drzwi do olsztyńskiej narnii - kibla.
Sam bareja pewnie by takiej sytuacji nie wymyślił - Do toalety nie wejdziesz, bo nie masz nominału. Rozmienić czy zamienić nie możesz, bo cytując obsługę, 'nie'. Jesteś niepełnosprawny lub kobietą z dzieckiem - nie skorzystasz z pomieszczeń dla Ciebie, bo zepsute. Wysikać za drzewkem nie możesz, bo mandat i zgorszenie. Ot, cały olsztyn. Jak w lesie, nie jak w... (dalej wiecie sami).
@RRybak: swoją drogą ktoś zaprojektował zamki na monety w kiblach i trzeba było wydać kasę na automat do rozmieniania kasy i opłacać pewnie dostawy bilonu do tego automatu. czy ten kibel zarobi w ogóle na siebie (utrzymanie, sprzątanie itp.) + jeszcze pokryje koszty zakupu i obsługi tego automatu?
wystarczyłoby zrobić ogólnodostępny sroc, albo wydawać klucz po zostawieniu w recepcji 2zl. proste rozwiązania z PRLu są czasem najlepsze.
@staryhaliny Nie czaje, tam jest gdzieś specjalny pokój dla matki z dzieckiem? Bo na zdjęciu widzę po prostu informację o przewijaku. W sumie co zlego w takim pokoju by bylo, przeciez widok matki karmiacej piersią w przestrzeni publicznej jest ponoć "obrzydliwy" to chyba takie ustronne miejsce byłoby w porządku? Co Cię konkretnie dyskryminuje?
chciałem jeszcze zauważyć, że pokój dla MATKI z dzieckiem mnie dyskryminuje, no ale co ja mogę - jestem facetem i nie będę się o takie #!$%@? rzucał (po prostu sobie poradze, bez atencji), a poza tym w obecnym sfeminizowanym i zlewicowanym mentalnie społeczeństwie nie wolno mówić głośno o prawach mężczyzn - tylko kobiety są dyskryminowane przecież.
@pablo397 o kurde, dwa tygodnie temu chciałem kupić bilet na Olsztynie Zachodnim ale przez wredną babę w kasie musiałem kupować w pociągu. Na szczęście konduktor wyrozumiały jak mu powiedziałem co się działo przy kasie i sprzedał po cenie z kasy (bo wina przewoźnika).
@pablo397: zawszę kupuję bilet do najbliższej stacji jako osoba pomagająca osobie niepełnosprawnej 97% zniżki, przez co rozmienienie pieniędzy kosztuje mnie całe 10gr
@pablo397: @StachuStach: ludzie, ten kibel nie działał od stu lat. To cud, że w ogóle ten burdel ogarneli. Pamietam doskonale jak w jakieja gimbazie wysiadlem z pociagu(bez toalety) w celu jak najszybszego się wyproznienia, a tam kartka "wc nieczynne, najblizsze na targu rybnym". Nie zna stresu ten, komu krecik nie probowal wymknac sie za wszelką cenę w miejscu publicznym, bez możliwości skorzystania z wc. Takie sytuacje wzeraja sie w delikatny
@PanSeler: nowy dworzec a wraz z nim nowe kible otworzono oficjalnie 12 czerwca, czyli 4 dni temu. jeden już nie działa, do drugiego kibla nie sposób się dostać.
@pablo397: jedyna rzecz ktorej nie moge zrozumiec to czemu na dworcach toalety sa platne. kina, tetary, opery, centra handlowe, nawet w #!$%@? tesko mozesz wysrac sie za darmo, ale na jabnym dworcu nie i #!$%@?
@RBNG bo obiekty handlowe mają ochronę. Jak się zalęgnie żul to się go stamtąd wykopuje i tyle. A na dworcu w podobnej sytuacji będzie lipa. Ktoś zauważy. W międzyczasie ktoś się zesra. Policja dociera do takich spraw zazwyczaj w około godzinę (wiem, bo pracowałem w ochronie i wiem ile czasu jadą) Poza tym lokalizacja w centrum miasta sprawia, że taka toaleta jest bardzo narażona na wandalizm, spożywanie alkoholu itd
Taką odpowiedź usłyszała moja siostra gdy spytała grzecznie panią w kasie biletowej czy może rozmienić pięć złoty. Nikt nie oczekiwał przesadnej uprzejmości czy tłumaczeń ze strony kasjerki, zwykłe 'przepraszam, nie mam' by wystarczyło. A tak to radź sobie podróżniku sam. Otwarta kasa biletowa to jedyne miejsce gdzie można coś zdziałać pieniędzmi na całym dworcu zachodnim i w jego okolicy. Brak jakiegokolwiek innego punktu przyjmującego pieniążki czy chociaż automatu z kawą, który mógłby wydać resztę w dwuzłotówkach.
Dwuzłotówka. Upragniona moneta, nominał tak pożądany przez wszystkich obecnyach na dworcu zachodnim. Tylko tą magiczną monetę przyjmuje automat w toalecie na dworcu zachodnim. Nie masz dwóch złotych? Szczyj w gacie lub za drzewem. Facet zawsze sobie jakoś poradzi, drzew w okolicy dworca zachodnie kilka jest. Gorzej kobieta, a najgorzej moja ciężarna żona, która z racji stanu musi częściej do toalety.
3,5mln złotych z kieszeni podatnika kosztował ten przybytek. W tej kwocie zamknęły się również dwa automaty na monety, które pozwalają otworzyć drzwi do toalety. Ale w odróżnieniu od innych automatów na monety spotykanych w olsztynie (np. w parku centralny), te obsługują tylko jeden nominał. W naszych głowach narodził się chytry plan poczekania aż ktoś z podróżnych będzie miał upragniony nominał i nam otworzy, jednak nie byliśmy tacy sprytni jak się nam zdawało. Reszta podróżnych czekających na pociągi również tak kombinowała i każdy odwiedzający toaletę miał taką samą nadzieję, licząc, że to właśnie my mamy magiczną monetę, otwierającą drzwi do olsztyńskiej narnii - kibla.
Sam bareja pewnie by takiej sytuacji nie wymyślił - Do toalety nie wejdziesz, bo nie masz nominału. Rozmienić czy zamienić nie możesz, bo cytując obsługę, 'nie'. Jesteś niepełnosprawny lub kobietą z dzieckiem - nie skorzystasz z pomieszczeń dla Ciebie, bo zepsute. Wysikać za drzewkem nie możesz, bo mandat i zgorszenie. Ot, cały olsztyn. Jak w lesie, nie jak w... (dalej wiecie sami).
#zalesie #olsztyn
Grrrrr.
wystarczyłoby zrobić ogólnodostępny sroc, albo wydawać klucz po zostawieniu w recepcji 2zl. proste rozwiązania z PRLu są czasem najlepsze.
@pablo397: chciałem jeszcze
W sumie co zlego w takim pokoju by bylo, przeciez widok matki karmiacej piersią w przestrzeni publicznej jest ponoć "obrzydliwy" to chyba takie ustronne miejsce byłoby w porządku? Co Cię konkretnie dyskryminuje?
Komentarz usunięty przez autora
@staryhaliny: Dwa kłamstwa w jednym zdaniu.
Po pierwsze, założenie, że tylko matka opiekuje się dziećmi
Komentarz usunięty przez autora
Łączę się w bólu mireczku.
97% zniżki, przez co rozmienienie pieniędzy kosztuje mnie całe 10gr
@pablo397: (╯︵╰,) ile trudu trzeba sobie zdać, żeby specjalnie napisać wyraz "złoty" zamiast złotych lub zł (╯︵╰,)
Jak się zalęgnie żul to się go stamtąd wykopuje i tyle. A na dworcu w podobnej sytuacji będzie lipa. Ktoś zauważy. W międzyczasie ktoś się zesra. Policja dociera do takich spraw zazwyczaj w około godzinę (wiem, bo pracowałem w ochronie i wiem ile czasu jadą) Poza tym lokalizacja w centrum miasta sprawia, że taka toaleta jest bardzo narażona na wandalizm, spożywanie alkoholu itd