Wpis z mikrobloga

Doszedłem do wniosku że ludzie co żyją na wsi, unikają technologi (jeśli nie jest konieczna), oraz sztucznej chemi spożywczej. Są po prostu szczęśliwsi od ludzi co żyją w mieście i zarabiają 15 (albo żyją jak mieszczuchy i też są bogaci).
W sumie po co człowiekowi ta cała technologia i podążanie za względnymi dobrami materialnymi, skoro nie są tacy szczęśliwi i popadają w znieczulicę (powoli ginie w nich miłość)?

  • 67
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Są po prostu szczęśliwsi od ludzi co żyją w mieście i zarabiają


@majsterV2: a nie pomyślałeś że każdego interesuje co innego? Jeden będzie mieszkał na wsi i żył w tępie rosnącego paznokcia i mu się to podoba a inny chce robić kariere, rozwijać się i kupować niepotrzebne rzeczy.
  • Odpowiedz
@majsterV2: Ludzie na wsi unikają chemii ? O nawozach żeś słyszał ? roundupy itp.. to jest dopiero trucizna.. albo okres nawożenia śmierdzi chemią we wsi..
  • Odpowiedz
@majsterV2: Masz jakieś badania, które dowodziłyby, że ludzie na wsiach są szczęśliwsi, rzadziej cierpią na depresję czy popadają w alkoholizm?

Ja bym nie mogła żyć na wsi i nie byłabym tam szczęśliwa. Wieś na dłuższą metę męczy mnie bardziej niż najruchliwsze miasto.
  • Odpowiedz
@majsterV2: No uczyli, jestem sceptycznie nastawiony do chrześcijaństwa. W sumie ogólnie do religii.
@Shanny: Alkoholizm na wsiach przeraża, tam wszyscy piją, znam gościa 23 lata, brzuch piwny, codziennie musi wciągnąć 1-3 piwa. Pracowałem na wsiach często za małolata na budowach. Większość ludzi to p--o normalnie pije jak herbatę czy oranżadę :D U jednego pracowałem, musiał co sobotę po 10-11 piw opracować. W sumie nie on jeden, bo przychodziło
  • Odpowiedz
@majsterV2: Jak do natury to na mazury :D Byłem na spływie kajakowym, mega fajna sprawa. Tydzień w namiotach i canoe. Raz w tym czasie byłem w sklepie, tak non stop nad wodą, pływanie, wędkowanie i te sprawy. Polecam
  • Odpowiedz
@majsterV2: No to są twoje osobiste preferencje. Możesz lubić wieś. Ale gadanie o wielkiej szczęśliwości na wsi, o jakichś niesamowitych stosunkach społecznych to bzdura.

Ja wolę miasto, ale nie muszę wymyślać historyjek i wspaniałości miastowych. Są jacy są. Jedni lepsi, drudzy gorsi. Bardziej i mniej szczęśliwi.

Naprawdę możesz lubić wieś bez wymyślania bzdur.
  • Odpowiedz