Wpis z mikrobloga

@krystiano_ps3: w Ruffelsach zawsze bylo najwięcej kasy - w takim niebieskich foliach poskładane banknoty. Spokojnie można było trafić 10000zł. A im większa paczka tym wieksza szansa i większy nominał, kiedyś wyjałem 50000zł. W dodatku były grube i srogo przyprawione, mmm...
  • Odpowiedz
@pawel_tarnobrzeg
@Dipolarny niestety nie zgadzam sie, crunchips nawet nie ma startu do tamtych lays. Subiektywnie, sa mialkie i bez polotu, niestety, ale to normalne dla tej marki.
Sam dalem sie skusic, bo na Lays bekonowe jak za starych dobrych lat zapewne przyjdzie poczekac, ale te Crunchipsy to mocne rozczarowanie.
Lays Bekonowe, z tazosami Star Wars. Ach! Jeszcze byla wersja opakowania ze świnką.
  • Odpowiedz