Wpis z mikrobloga

Kręcą mnie tancereczki, bo wyobraźcie sobie, że one tak w łóżku, a nie jak kłoda...
Znałem jedną taką. Młoda, piękna, we mnie zakochana, na czyjeś wesele jako parę chciała.
Do tak tępej różowej nigdy nie zarywałem. Serio. A chyba skończyła jakieś gówno na UJ.
  • 51
  • Odpowiedz
@anetaha: Ja pamięć mam już przepełnioną całym mnóstwem informacji i zbędne wspomnienia raczej z niej wyrzucam. Natomiast z wczoraj: jechałem przez taką w sumie wiochę, zacienioną ulicę, ja w swoim profesjonalnym stroju, w okularach lustrzanych itd., a z przeciwka jechała na rowerze taka starsza już pani, ale dama, dostojeństwo z niej po prostu biło. No i ja jadę swoję zmęczony, a ona się do mnie tak uśmiechnęła. I nie wiem,
  • Odpowiedz
@anetaha: Nie jestem zbyt pewny siebie, a nie ubiorę się w tańsze ciuchy, nie założę tańszych okularów, żeby wyglądać na zwykłego sebę i mieć ruchanie na drugiej randce tego samego dnia.
  • Odpowiedz
@anetaha: Chodzi dokładnie o wszystko. Dopóki mnie nie znasz, nie znasz mojego głosu, liczy się absolutnie wszystko. Nawet mój stojący gdzieś tam obok rower (dla niektórych drogi).
  • Odpowiedz