Wpis z mikrobloga

Anegdotka teoretycznie już była, ale tak na uboczu i bez tagów, więc postanowiłem przekleić. Czy w takim razie czyni to z tego #pasta ? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Ostatnio dyskusja dość głośna o #taxi i #uber - a to protesty, blokowanie ulic, czy standardowe obrzucanie się błotem. W Trójmieście natomiast ostatnia akcja jakoś przeszła bez echa, protestów i innych sposobów na utrudnianie życia klyjentom.

Uber niby jest. Ba, ma się tu naprawdę dobrze. Jest sporo turystów, a ci z zagranicy raczej chętniej wezwą znanego sobie Ubera. Czyżby taksówkarze poszli po rozum do głowy i zajęli się jakością usług, albo przynajmniej nie strzelali sobie w stopę? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Sam korzystam z Ubera praktycznie tak samo często jak z usług pewnej firmy taksówkarskiej w Gdańsku (nie mówię jakiej, bo będzie że reklamę robię). Kierowcy kulturka, ceny zbliżone do uberowych (a jak algorytm rypnie "ceny szczytu" po jakimś evencie to taksówką nawet wychodzi taniej ( ͜͡ʖ ͡€)), samochody na poziomie (nie mówię że od razu jakieś lymuzyny, ale wszystkie w miarę nowe, czyste, pachnące).. więc MOŻNA być konkurencyjnym. Oczywiście znam też co najmniej 3 lokalne firmy, które słyną z naciągania i cwaniactwa.. (i cały czas funkcjonują, więc chyba nie wiedzie im się zbyt źle..)

Słowem wstępu, mają taką zasadę, że przy zamawianiu taryfy zawsze pytają o imię i telefon. Przydaje się to w 2 sytuacjach: po pierwsze jeśli jest dużo chętnych, to nikt ci taksówki nie podwędzi (wsiadasz. zanim zaczną jechać, pytają o imię. nie zgadza się - wypad), a po drugie jeśli jest np. zimno albo nie chcesz czekać na dworze - jeśli podjadą, a Ciebie nie ma, wysyłają sms'a (np. "Czarna Zafira stoi tu i tam, zapraszamy").

Akcja właściwa. Wracam od kumpla z Gdyni do Gdańska. Niestety, jako że słoneczko zaszło już dobry czas temu, tramwaje stoją, autobusy jeżdżą dość rzadko, a jedynym w miarę regularnym środkiem transportu jest SKM, od której stacji mam jeszcze spory kawałek. Dobra, zobaczmy na jakdojade.. OK, mam wygodną SKM, potem przesiadka na autobus.. CO? Autobus odjeżdża 3 minuty przed przyjazdem SKM, kolejny za godzinę. Standard. NIE DZISIAJ. Dzwonimy po taksóweczkę. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Zamówione jeszcze z pociągu na minutę przyjazdu SKM, kierowca podjedzie tak, że ani ja, ani on, nie będziemy musieli na siebie czekać. Miodzio.
Wychodzę spokojnym krokiem z peronu na ulicę. Widzę, że sporo osób miało podobny pomysł jak mój. To znaczy w połowie - zgadza się część wracania taksówką, niestety nikt nie pomyślał o tym, żeby sobie zawczasu takową zamówić. Taksówek jakieś 5, chętnych co najmniej drugie tyle. Efekt? Dantejskie sceny i bieg "kto pierwszy ten lepszy". Rozrywka prawie tak dobra, jak oglądanie promocji karpia w Lidlu. (ʘʘ) Ja na miejscu taksówkarzy bym sp$%?#??ał, bo ryzyko wyrwania drzwi w samochodzie mocno wzrosło. (Notka: jeśli tylko mogę, zawsze unikam wsiadania do taksówek które akurat stoją. są dużo droższe. co ciekawe, jeszcze NIGDY nie widziałem taksówki wspomnianej, lubianej przeze mnie firmy, na postoju. nie wiem, może wszystkie jeżdżą? ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°) )
Idąc takim oto spokojnym krokiem i delektując się dzisiejszą porcją darmowej rozrywki, widzę, jak z boku pojawia się samochód "mojej" firmy. Ach, jak zawsze na czas. Idziemy.
WTEM! Szu! Idąca do tej pory za mną #karyna nagle dostała przyspieszenia, wyprzedziła mnie prawie potrącając (co łatwe nie jest, swoje ważę ( ͡° ͜ʖ ͡°)). Do tego ciągnęła za sobą za rękę Brajanka, który nie do końca zdając sobie sprawę z (powagi) sytuacji, wahał się pomiędzy ludzkim ekwiwalentem ciągniętego worka kartofli a latawcem (w momencie sprintu rodzicielki zdawał się już podrywać na wietrze).
TAK! Dobiegła do taksówki o 5 sekund przede mną!
[J]a: Przepraszam Panią bardzo, ale to moja taksówka.
[K]aryna: Idź sobie szukać swojej, ja byłam tu pierwsza! Chodź Brajanek, wsiadamy.
[J]: Ale chyba Pani mnie nie do końca rozumie. Poza tym, nie przypominam sobie, abym pił z Panią wódkę albo przechodził na Ty.
[K]: k?$@a wyp$%?#??aj, a nie się mondrujesz. Nie chce mi się z tobą gadać.
[T]aksówkarz: Dobry wieczór, na jakie imię taksówka?
[K]: Na moje! Wsiadłam tu pierwsza! Jedź pan!
[T]: Obawiam się, że musi Pani wysiąść z samochodu.
[J]: przez okno Dobry wieczór Panu, czy to taryfa na imię Drool?
[T]: Tak, zgadza się. Przepraszam Pana, proszę chwilę poczekać. odwraca się do tyłu PROSZĘ PANI, PROSZĘ WYJŚĆ Z SAMOCHODU.
[K]: PIERWSZA BYŁAM! JEDŹ PAN!
[T]: BO WZYWAM POLICJĘ!
[K]: wysiada zrezygnowana, z miną jakby chciała zabić mnie i taksówkarza, najlepiej podpalając jego samochód, jak obydwaj będziemy w środku. odwraca się w moją stronę WYp$%?#??AJ #!$%@?
[J]: wsiadając ( ͡° ͜ʖ ͡°)- Ja też życzę Pani miłego wieczoru i bezpiecznego powrotu do domu. ( ͡ ͜ʖ ͡)

EPILOG
[J]: Często zdarzają się Panu takie sytuacje?
[T]: Częściej, mogłoby się Panu wydawać...

#patologiazmiasta #truestory #taxistory
  • 6
  • Odpowiedz
@Drool2: Z zycia taksowkarza - to rozwalala mnie takie Karyny zawsze, które żądały że mam ja wozić wręcz po kosztach paliwa BO ONA MA DZIECKO NA UTRZYMANIU!!!1111 A to niby Tasówkarz nie ma? Potrafiły takie w mrozie pol godziny lazic po postoju i marudzić. I wez nie schamiej w tej robocie, jak na niektorych nie dziala nic innego jak staropolskie "#!$%@?".
  • Odpowiedz
@blisko_kebab: Przepraszam, jak widać skoczyło mi ciśnienie od tej całej sytuacji i starając się wymyślić szybką, ciętą ripostę, nie starczyło mi już mocy obliczeniowej w mózgu na poprawną deklinację.. (,) Mea maxima culpa!

Ale na szczęście, po krótkiej wycieczce po Twoim profilu, widząc ile błędów udaje Ci się popełnić w nieco krótszych niż ten tekst komentarzach, nie mam z tego powodu kompleksów. ( ͡° ͜
  • Odpowiedz