Wpis z mikrobloga

Mireczki, mam problem.

Dzisiaj moja mama odebrała na poczcie polecony z biblioteki. Za książki wypożyczone jakoś 2 lata temu naliczyli karę ponad 200zł + koszt nowych egzemplarzy. W razie braku wpłaty grożą wpisaniem do KRS.
Czy jest sens dzwonić do biblioteki i błagać o przebaczenie albo o zaproponowanie im wymiany na inne książki? Bez bicia się przyznaję, że zapomniałem o nich zapomniałem, a w ciągu 2 lat przeprowadziłem się dwa razy, więc książek już na pewno nie mam. Był ktoś w takiej sytuacji? Jak już pisałem, zdaję sobie sprawę, iż wina leży w 100% po mojej stronie i za błędy trzeba płacić, ale może akurat ktoś z Was będzie w stanie pomóc.

#czytanie #prawo #biblioteka #wroclaw #pytanie
  • 10
  • Odpowiedz
@majkelkaczka: Jeszcze nie podjęli żadnych kroków związanych z KRD, więc moim zdaniem zawsze warto iść osobiście zorientować się w sytuacji i zobaczyć czy można się dogadać :)
  • Odpowiedz
  • 1
@majkelkaczka błagać o wybaczenie raczej nie ma sensu. Idź do biblioteki i się dowiedz jak wygląda sytuacja. Pewnie nie pozwolą ci kupić w zamian innych książek, ewentualnie zgodzą się na raty. A to z jakiej biblioteki dostałeś wezwanie?
  • Odpowiedz
@majkelkaczka: Możesz też spróbować przeczekać do abolicji, która zwykle jest w okolicach maja. Np. u mnie tak jest i dokładnie 31 maja gość przyniósł parę książek, które przetrzymał pięć lat ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz