Wpis z mikrobloga

Jak mnie #!$%@?ą sebki trąbiące na rowerzystów. Jadę sobie do pracy i stoję koło świebodzkiego, na skręcie w lewo. Na tym pasie jest też możliwość jazdy prosto. Wyciągam rękę i sygnalizuje, że skręcam ale za mną Sebek chce prosto i ja mam czerwone a on zielone. No to co zrobił Sebciu, strąbił mnie, wyprzedził i pojechał prosto. Jak tu się nie #!$%@?ć z rana...
#wroclaw #rower
  • 35
  • Odpowiedz
@void1984: OP nie pisał, że był wyprzedzany/omijany prze motocykl, więc załozyłem, że chodzi o samochód. I skoro ustawił się tak, żeby nie zostać wyprzedzonym/ominiętym, to znaczy, że ten manewr mógł być dla niego niebezpieczny .
  • Odpowiedz
I skoro ustawił się tak, żeby nie zostać wyprzedzonym/ominiętym, to znaczy, że ten manewr mógł być dla niego niebezpieczny .


@Fidelis: Mógł być dla niego niebezpieczny, bo się źle ustawił.
  • Odpowiedz
@Stefaniak91: Ogólnie to wina Twoja, bo skręcając w lewo powinieneś dojechac do lewej krawędzi, to dosyć naturalne prawda? A nie wystawiać lewa rękę i stać po prawej. Już nieważne jakie są przepisy i że gość nie powinien trąbić, ale może najpierw warto postarać się jeździć tak żeby innym ułatwić życie, a potem wymagać.
Druga sprawa, że trąbienie to tez nie zawsze oznaka agresji na drodze, po prostu zwrócenie uwagi na
  • Odpowiedz
@Mave: zachowałem się tak a nie inaczej bo miałem obawy, przez to, że trąbił zanim jeszcze jechałem przy prawej krawędzi zgodnie z przepisami, ogólnie typ był #!$%@? samym faktem, że musi jechać za rowerem
  • Odpowiedz
@Stefaniak91: A skąd wiesz, że był? Bo trąbił? Trąbienie to sposób na ostrzeżenie/zwrócenie uwagi na coś na drodze, a nie objaw agresji. Jak zaśpisz na światłach i ktoś za Tobą trąbnie to nie znaczy że ma ochotę Cię zabić, tylko chce Ci dać do zrozumienia że pora ruszyć.
  • Odpowiedz
Trąbienie to sposób na ostrzeżenie/zwrócenie uwagi na coś na drodze


@Mave: Nope. Takie tradycje to w Azji, nie w Polsce.

Art. 29
  • Odpowiedz
@piozag: Już napisałem, prawo prawem, ale jak ktoś przed Tobą stoi na zielonym świetle to co, nie trąbniesz na lekko tylko będziesz tak stał jak baran, bo gość sobie przegląda instagrama? Trzeba troszkę myśleć i pomagać innym.
  • Odpowiedz
@Stefaniak91:Jak mnie #!$%@?ą sebki dzwoniące - zejdź mi z drogi. Codziennie rano przechodzę pod wiaduktem gdzie chodnik ma 1 m szerokości i codziennie słyszę jakiegoś palanta który drynda że mu blokuję przejazd. Chodnik jak sama nazwa wskazuje wg was służy pewnie do noszenia granatów. Wyp...adalać na ulicę jak stanowi prawo ruchu drogowego a nie jeździć jak #!$%@? po chodnikach i mieć pretensje. Ostatnio prawie wepchnąłem nawiedzonego do sklepu przez szybę
  • Odpowiedz
  • 0
@Mave Pomyśl o mieszkańcach okolic skrzyżowań. Im na pewno taka "pomoc innym" nie pomaga. I stąd przepis ograniczający użycie klaksonu.
  • Odpowiedz
@piozag: Czy ja mówię, żeby trąbić cały czas na wszystkich? Wyraźnie napisałem - w takich, a nie innych okolicznościach. Które zdarzają się rzadko, ale się zdarzają. Kierowcy trąbią na siebie codziennie, nie przesadzaj.
  • Odpowiedz