Wpis z mikrobloga

Kultura jazdy i kultura picia w UK są zajebiste - właśnie byłem na pysznej pizzy, wypiłem do niej dwa 0.5l piwa i wróciłem spokojnie i przepisowo samochodem z centrum do domu (jakieś 4 mile)

Biorąc pod uwagę moje gabaryty mam teraz około 0.3 - 0.4 promila,niestety nie mam pod ręką alkomatu.

W Polsce w podobnej sytuacji musiałbym albo czekać około 2h aby ze mnie zeszło albo ryzykował utratę prawa jazdy, ew. w razie kontroli nalegał na badanie krwi a nie oddechu licząc na to, że pomiędzy zatrzymaniem do kontroli a pobraniem krwi minie trochę czasu, co obniży wynik.

Z czego to wynika ?

-W Anglii pije się dla towarzystwa a nie dla samego faktu picia
-Trzeba mieć naprawdę pecha aby trafić na frustrata, który odwala na drodze durne akcje aby zaoszczędzić 10 sekund na światłach
-Na drogach nie ma idiotów siadających za kółko na mocnej bani
-W większości przypadków drogi są tak zaprojektowane, że trzeba być idiotą aby pojechać nieprzepisowo albo niebezpiecznie

Co więcej przez 5 lat mieszania tutaj trafiłem tylko jeden raz na miśków z suszarkami

#przemyslenia #niepopularnaopinia #emigracja #uk #anglia
  • 35
@Wujek_Fester: wiesz co mnie zawsze najbardziej bawi w takich wypowiedziach, jak twoja? Mierzenie poziomu kultury i cywilizacyjnego postępu danego narodu tym, ile można wypić i potem prowadzić samochód.
O popatrzcie, jaki to wspaniały kraj, gdzie mogę wypić dwa piwka i pojechać do domu moim autem i nikt mi nic nie powie. O jak cudownie jest tu.
It's all fun and games, ale alko i narkotyki to sprawa bardzo indywidualna i to
@Lukaszeu07 moim zdaniem w Polsce mamy kierowców z nadmiarem pewności siebie i stąd co 3 osoba ma kamerkę. Brak pewności siebie często oznacza mniejszą brawurę. O jedzeniu dużymi pojazdami się nie wypowiem bo to nie moja działka. Co do stylu jazdy Niemców zgadzam się w 100 procentach. Szkoda że DE tylu rond nie ma.
@Wujek_Fester: wiesz, nie żyjesz w puszczy, tylko między innymi ludźmi i twoje działania mogą skutkować w szerszym obszarze, niż twoja własna dupa. Co mi z twojej odpowiedzialności za swoje czyny, jak mnie jakiś Seba, który jeś świadomy tego ile może wypić i jechać, rozkwasi na pasach?
Pewka, przepisy wszystkich #!$%@? Sebów nie wyeliminują, ale paru zniechęcą.
@kwiatosz nie wiem, nie doświadczyłem bo u mnie ciężko poznać nawet promil. W całej wypowiedzi piję do tego, że wolność jednostki jest dużo większa a wynika to między innymi z innej kultury picia i jazdy.
ale mimo wszystko ocena jest bardziej korzystna niz w Polsce, na relatywnie sporo mniejszym terenie jezdzi duzo wiecej aut i liczba wypadkow nalezy do najnizszych w Europie


@bluehead: Oczywiscie, w Polsce na drogach jest jakis permamentny stan "road rage". Prawo jazdy zdawalem w UK i od tego czasu za kazdym razem jak wsiadam w Polsce za kierownice to jest szok. Producenci powinni montowac w polskich samochodach jakies karabiny maszynowe i wyrzutniki
@Wujek_Fester: mireczku, ale to tak działa. Masz miliony kierowców, a alko i narkotyki, to sprawa mocno śliska i bardzo nierówna, dlatego lepiej wyznaczyć pewne granice, zwłaszcza, że to piwko, czy winko, to nie jest jakaś sprawa niezbędna do życia.
A porównanie żeś pierdyknął. Równie dobrze może mnie pierdyknąć meteor, a za 6 mld lat Słońce i tak #!$%@? Ziemię i w ogóle #!$%@?ć wszystko, niech żyje wolność.
Aż tak bardzo ci
@Fafnucek wiem, że to sprawa bardzo śliska i mocno indywidualna. Jeden może mieć i promil, inny może nie być w stanie prowadzić po jednym piwie. Dlatego też każdy, mając własny mózg powinien sobie sam określić granice mając na uwadze konsekwencje jakie może jego działanie spowodować.
@Wujek_Fester: wymagasz od ludzi rozsądku i myślenia przyczynowo-skutkowego? Odważne wymagania biorąc pid uwagę historię gatunku homo sapiens. A co z tymi którzy mają w dupie zdrowy rozsądek, chorymi na alkoholizm, głupimi, chorymi psychicznie, #!$%@? itd.?
Chcesz poświęcać czyjeś zdrowie i życie w imię wiary w czyjś rozum i odpowiedzialność?
Bez alko statystyki są dość nieciekawe, a dorzucenie alko-wolności tylko te statystyki pogarsza.
Wolność za wszelką cenę? Czy to nie swawola?
@Fafnucek chyba właśnie w tej kwestii przebiega linia jakichkolwiek podziałów politycznych - na tych z którzy wierzą w to, że ludzie mają mózgi i potrafią używać oraz na tych, którzy wierzą z że ludzkość to stado baranów.