Wpis z mikrobloga

#zwierzeta
#pomocy

Szukam dobrych ludzi z Lipiec Reymontowskich albo okolic.

W lesie koczuje tam pies, a właściwie to skóra i kości (,)
Potrzebuję pomocy w dokarmianiu go, dopóki go ktoś nie zabierze. Piszę do różnych fundacji opiekujących się takimi psami, to jakiś krewny amstafa. Dlatego też schronisko odpada, raczej go dobrze nie potraktują, a schronisko z którym gmina ma umowę to złe miejsce.

Mogę przywieźć zapas jedzenia na kilka dni, będę tam dzisiaj. Mam tam kawałek drogi, spotkałam go gdy byłam przejazdem kilka dni temu.