Wpis z mikrobloga

Tak sobie myślę... Oliwer mógłby uniknąć wszystkich swoich problemów gdyby tylko w którymś momencie zadzwonił po Flasha. Przecież jego wrogowie to była banda ninja, walnięty psychol ninja i meta który umie głośno krzyczeć. Żadne z nich nie miałoby szans w walce z kimś kto porusza się z prędkością kilku tysięcy kilometrów na godzinę i Prometeusz zostałby pokonany w przeciągu pięciu minut, licząc przerwę na kawę.
#arrow
#flash
  • 2