Wpis z mikrobloga

#motoryzacja #stluczka
Chcę zgłosić szkodę w ubezpieczalni sprawcy- to moja pierwsza stłuczka.
Uderzenie było w lewą tylną część auta + koło. Była policja, zrobiła notatki i ukarała sprawcę. Po stłuczce wróciłem na kołach do domu i dopiero teraz zauważyłem, że tył samochodu nie stoi równo jak dawniej.

W formularzu ubezpieczalni chcę zgłosić również uszkodzenie zawieszenia-i teraz pytanie:
Czy fakt, że wróciłem po stłuczce na kołach, a nie na lawecie będzie dla mnie niekorzystny i mogą mi uszkodzenia zawieszenia?
  • 18
@rato: A skąd ubezpieczyciel ma wiedzieć że wróciłeś na kółkach ? Od sprawcy ? Paaaanie, 100m przejechałem za róg i koło normalnie że odpadło noooo...
@rato powrót autem nie ma znaczenia.
Przy okazji, od razu bierz auto zastępcze z OC sprawcy, ale nie u ubezpieczyciela ani w warsztacie, tylko w firmie od tego. Nie będziesz musiał płacić ani złotówki i nie będziesz się bujał z ubezpieczycielem.
@rato: Na wstępie od razu zaznaczę, że nie mam nic wspólnego z tego typu usługą, po prostu korzystałem z niej ja oraz moim znajomi z polecenia.

Ustawowo przysługuje Ci samochód zastępczy z OC sprawcy. Masz oświadczenie sprawcy lub protokół policji, więc jest git. Samochód przysługuje Ci do dnia przywrócenia Twojego wozu do pełnej sprawności, lub do dnia wypłacenia kwoty za kasację (jeśli taka nastąpi). Możesz dostać auto które jest z tego
@rato: przypomniał mi się jeszcze śmieszny fakt: gdy moja przyjaciółka miała kolizję jakieś 3 lata temu zasugerowałem jej, żeby też skorzystała z tego auta zastępczego. Firma zapytała ją skąd o tym wie, więc podała im moje dane. A firma wysłała mi maila z podziękowaniem i przesłała listę prezentów (o wartości około 300-500 zł), żebym wybrał sobie coś w ramach podziękowania.

Taką kasę koszą na ubezpieczycielach, że opłaciło im się kupić mi
@kejes: @rato też miałem auto zastępcze z firmy www.autozastepcze.pl i także mogę polecić, jeżdziłem ich autem ponad miesiąc a oni załatwiali formalności z ubezpieczalnią i miałem na taki okres jak rzeczywiście potrzebowałem. Miałem kiedyś już dwa razy auto z ubezpieczalni i mogę powiedzieć tylko, że nie polecam, bo maksymalnie skracają czas wynajmu.
@Jestem_Tutaj: mam jeszcze pytanie
Nie wziąłem żadnych informacji od sprawcy. Policja jedynie przekazała mi w jakim komisariacie będzie ta notatka od nich- czy mi będzie ona potrzebna czy ubezpieczyciel sam sobie ją weźmie?
I jeszcze jedno- czy swojego ubezpieczyciela też muszę powiadomić że miałem stłuczkę?
@rato: lepiej żebyś wziął sobie notatkę z policji, zawsze warto trzymać to u siebie, a dodatkowo będziesz miał podpórkę przy braniu auta zastępczego.
Co do Twojego ubezpieczyciela to nie musisz informować, ale teraz chyba jest tak że może Twój ubezpieczyciel się bujać z agencją sprawcy - ale tu nie pomogę, nie wiem jak się pozmieniały przepisy.

Ja i tak polecam załatwić temat bezgotówkowo przez warsztat, ale to już prywatna sprawa każdego.
@rato: notatka nie jest ci potrzebna, poza tym placi sie chyba kilkanascie zeta za nią, potrzebujesz nr rejestracyjny pojazdu sprawcy i jego numer polisy
nie musisz zglaszac tego do swojego ubezpieczyciela
Ten samochód należy Ci się jak psu buda


@kejes: a później hurr durr składki OC w góre, złodzieje xDDD

jak mu potrzebne auto zastępcze, to niech bierze

jak nie, to nie


@Jestem_Tutaj: nie pisałem tego w kontekście żeby wziął to auto choćby miało stać pod blokiem na parkingu, tylko po to, żeby skorzystał jeśli potrzebuje. A wyrażenie "należy Ci się" było kontrą do sugestii agencji ubezpieczeniowych że "nie masz prawa",