Wpis z mikrobloga

Mirki, jakie macie zdanie na temat #adopcja? Ja odkąd miałam może z 13 lat zawsze miałam w głowie model rodziny, gdzie będę miała dwójkę biologicznych dzieci i jedno adoptowane. Nie mam jeszcze swoich dzieci- planuje zacząć starania pod koniec roku, ale wspominając mojemu niebieskiemu, nie spotkałam się z pozytywną reakcją. Nie powiedział nie, ale stara się zmienić temat, bądź odwlec to w czasie do momentu gdy będziemy mieli swoje dziecko. Ma to sens, jednak ja wiem, że będę czuła że nie spełniłam jednego ze swoich największych marzeń, jeśli tego nigdy nie zrobię. Z drugiej strony jednak rozumiem, że nie każdy jest gotowy podjąć się takiego zadania, a decydując się na to oboje rodziców muszą być pewni w 100%

#rodzina #pytanie #niebieskiepaski #rozowepaski #dzieci
  • 24
@Calverleyy: W takim razie śmiało, adoptuj i odwiedź ten wątek za około 15 lat .... będziesz mi tu stulać jaka to ty wspaniałomyślna jesteś. Ja tylko komentuje to co widzę, jedna para w rodzinie adoptowała dwie siostry ( za niemowlaka) które w wieku 13 lat uciekły szukać rodziców, następnie rozbiły całkowicie związek małżeństwa od lat zgodnego. Kradły pieniądze na alkohol itd. Drugi identyczny przykład z domu naprzeciwko ... wszystko identycznie. Poczytaj
@Ozdoba: @Calverleyy:
My juz prawie na pewno nie będziemy mogli mieć biologicznego potomstwa, a jednak nie sklania mnie to do adopcji- nawet to. To chyba kwestia otwartosci na to lub nie- sadze ze moge nie potrafic pokochac nieswojego dziecka, wiec chyba nie spróbuję.
@Elmuszka: przykro mi.

rozumiem twoje podejście, ja jednak tego ale nie obawiam, nie umiem tego opisać, ale jestem pewna że mogłabym bez problemu pokochac adoptowane dziecko jak swoje, nie miałabym z tym najmniejszego problemu.
@Calverleyy: A ile masz lat? Moim zdaniem to tez kwestia realnego postawienia sie przed decyzja "ide w to lub nie". Póki u mnie to nie bylo realne- mialam glowe pelna idealow, a teraz jesli mam naprawde pomyslec ze ide do osrodka na kurs, kiedy to sie urealnia- bardziej widzę ze to nie jest takie proste- zalatwic formalnosci, czekasz, pyk- jestes rodzicem.