Wpis z mikrobloga

@Yolocaust: Przenieść się z koncertu Ariany Grande na spotkanie ze Zbigniewem Wodeckim to w sumie wygryw. Ariana Grande - jej twórczość nawet ciężko nazwać muzyką, utwory składające się z kilku powtarzających się słów do super prostej melodii, teledyski zawierające głównie wywijanie dupą „odzianą” w stringi. Zbigniew Wodecki – większość utworów jest czymś w rodzaju mostu między kulturą wyższą a kulturą popularną.