Wpis z mikrobloga

Siedząc na macierzyńskim i próbując zmieścić do jednej szafy w domu życie trzech niedawno jeszcze zupełnie obcych sobie osób – zaczęłam robić regularne wyprzedaże garażowe na olx. Po kilkudziesięciu transakcjach doszłam do wniosku, że każdemu przyda się mini poradnik
Zasad korzystania z olx:

#poradnik #olx #ruderadzi i jak nie stać się #januszebiznesu

Sprzedajesz? - To jedziemy.:
1) Nie zapraszaj obcych do swojego domu. Przeprowadź transakcje np. na parkingu przed blokiem. Zwłaszcza jeśli masz w domu dwa kompy po 6 koła każdy.
2) Jeśli sprzedajesz elektronikę – musisz pozwolić kupującemu sprawdzić czy działa. Ale lepiej niech weźmie swojego kompa. Jeśli już musisz kogoś wpuścić do domu – nie pokazuj mu za dużo (np. pozamykaj drzwi do reszty pokoi) i nie bądź sam.
3) Wrzuć swoje zdjęcia – tego, konkretnego, sprzedawanego przedmiotu, nie zdjęcia przedmiotu ze sklepu.
4) Opisz stan przedmiotu, nie sam przedmiot. Jeśli chcesz podać jego specyfikację zlinkuj opis ze strony producenta.
5) Jeśli nie wysyłasz przedmiotów – od razu o tym napisz.
6) Jeśli oczekujesz zapłaty z góry – powinieneś wystawić fakturę.
7) Wysyłając coś za pobraniem kurierem – pamiętaj, żebyś to Ty sam wypisywał formularz, bo np. na stronie Fastpostu tylko raz widzisz nr konta bankowego, na które zostaną przesłane pieniądze z pobrania – właśnie w formularzu.
8) Jeśli masz coś wyrzucić wystaw na olx za darmo – na 99% dostaniesz czekoladę.
9) Blokuj użytkowników, którzy Cię wkurzają – mniej problemów na przyszłość.

Kupujesz? – Gorzej dla Ciebie, ale pamiętaj:
1) Jeśli kupujesz przedmiot od osoby prywatnej to nie masz tych samych praw konsumenta co w sklepie. Zwrot towaru może być prawie niemożliwy.
2) Wiedz co chcesz kupić. Przygotuj sobie listę pytań, które chcesz zadać zamiast opowiadać sprzedającemu swoją historię życia.
3) Jeśli chcesz kupić coś taniej to szukaj ofert z zaznaczoną opcją cenową „do negocjacji”
4) Miej podstawę negocjacji – przedmiot w rękach z widocznymi wadami nieopisanymi w ogłoszeniu lub logiczne argumenty np. Używany przez 3 lata telefon ma zazwyczaj baterię na śmietnik.
5) To do czego potrzebujesz jakiegoś przedmiotu nie wpłynie na cenę aukcji. Jeśli nie ma opcji negocjacji, ewentualnie możesz tylko zapytać o rozdzielenie zestawu.
6) Kupuj bezpośrednio – jeśli tylko masz taką możliwość nie ryzykuj – Przymierz, sprawdź, obejrzyj.
7) Jeśli kupujesz wysyłkowo – zawsze bądź gotowy na rozczarowanie.
8) Płać dopiero po odebraniu przedmiotu lub wymagaj dowodu zakupu (faktura, paragon, rachunek) od każdego, kto chce wyciągnąć od Ciebie pieniądze. Takie dowody zakupu mogą wystawiać tylko firmy, więc jeśli ktoś wyśle Ci kartofla zamiast smartfona masz podstawę prawną by dokonać jego zwrotu.
9) Nie zawracaj dupy – Jeśli chcesz coś kupić lub obejrzeć umów się wtedy kiedy masz czas, a nie może wtedy kiedy go nie będziesz miał. 3 razy zmieniane daty odbioru wpiszą Cię na czarną listę większości sprzedawców. To samo dotyczy wiadomości.
10) Używana elektronika ma prawo się popsuć (nawet nowa ma do tego prawo) i nie wynika to z winy sprzedającego. Nie kupuj takiej wcale albo pamiętaj, że sprzedawca nic na to nie poradzi.
11) Porównuj oferty.
12) Jeśli dostajesz coś za darmo – daj sprzedającemu czekoladę.
13) Transakcja udana – podziękuj sprzedawcy. Na pewno sprawisz mu radość.
Pobierz rudaad - Siedząc na macierzyńskim i próbując zmieścić do jednej szafy w domu życie tr...
źródło: comment_ECm6QIFBuORQrYMzpZ6X7GEzU4Z5vYk8.jpg
  • 13
8) Jeśli masz coś wyrzucić wystaw na olx za darmo – na 99% dostaniesz czekoladę.


@rudaad: Średnioprawda. Dostaniesz wiadomości od piętnastu wybrzydzaczy którzy będą kombinować (hehe a wysle mi pani też za darmo??). Lepiej wystawić za dychę, jak ktoś potrzebuje to się pofatyguje. Za darmo umówią się dziesięć razy i dziesięć razy nie przyjadą, bo jak coś jest za darmo, to można mieć w dupie.
@rudaad: sprzedajesz wysyłkowo: na pobranie decyduj się tylko po wpłacie na konto albo zaliczce w cenie przesyłki. Masa baranów pod wpływem impulsu prosi o pobraniówkę po czym zmienia zdanie kiedy przesyłka juz w drodze a sprzedający ponosi koszta zwiazane z wysłaniem i zwrotem.
@vauecki: Twoje ryzyko jako sprzedawcy. Ja nie kupuję u osób, które nie dają mi gwarancji wysyłki towaru po otrzymaniu wpłaty. Nie polecam również reszcie kupujących. Nic nas w takim wypadku nie broni przed tym, że nigdy nie dostaniemy przesyłki.
@rudaad: zgadza sie, kwestia zaufania. Mozna prosic jako kupujacy o wystawienie poprzez allegro- juz mamy wtedy posrednika. Ja na swoim przykłdzie moge powiedziec ze wiele razy wpłacałem kupujac rzeczy z jednego segmentu tematycznego i sprzedajcy byli zawsze mili i uczciwi- towar zawsze docierał. Ale fakt, reguły nie ma.
@vauecki: Masz rację - allegro gwarantuje, że towar dojdzie - a jak nie to chociaż negatywa wrzucisz. Na olx nie ma takich opcji, a jest to poradnik dotyczący olx.
@rudaad: no po przejsciach smiało twierdzę, że allegro nic nie gwarantuje w razie czegokolwiek ;) ale jest to zdecydowanie lepsza opcja niż wysyłka towaru/ kasy w Polskę. Poradnik jest o olx a jest ono do umawiania odbiorów osobistych więc Twoja wzmianka o wysyłce i fakturze VAT tez tego nie dotyczy. Dlatego ja też dodałem allegro jako posrednik i ułatwienie handlu na olx.
@rudaad: Zastanawia mnie ten punkt z fakturą. Chyba nie zakładałaś firmy, żeby sprzedać kilka rzeczy z domu...
Chyba, że wymagałaś od kogoś przedpłaty i dla świętego spokoju tak piszesz...
@vauecki Na olx możesz przedmioty wystawiać jako firma i jako firma sprzedawać np. Tak komis mi przedmiot oferował ostatnio.
@Mikoma jak wyżej. Ja swoje konto tam mam jako osoba prywatna.

Wzmianka jest głównie o tym jak można potwierdzić autentyczność sprzedawcy.
@spirdox serio, serio :) u mnie za każdym razem odbiorca przynosił czekoladę i nie zależnie od tego czy miał wóz o 20 lat młodszy od mojego czy był wychudzoną nastolatką w 9 miesiącu ciąży(od tej nic nie wzięłam).

Polecam taką praktykę, sama ją stosuje i propaguje.
@rudaad: Przeczytałem od deski do deski, z dużym zaciekawieniem. Punkt 6) "powinieneś wystawić fakturę". jest dla mnie niezrozumiały, mieszkam ponad dekadę poza granicami Polski, poza tym w tekście prawie namacalnie czuje sie te momenty chodzenia po polu minowym, nie da się ukryć...